$("comment_page").update("
no i zaczelo sie, na nia zawsze moge liczyc :-)
\nhey Anias moge cie pocieszyc ze cuda sie zdarzaja:)…ja 5 lat sie staralam z wszelkimi badaniami, monitorongami, dopalaczami, IUI i nic….opinia lekarzy -tylko invitro….a tu po takim czasie wczoraj zobaczylam pierwszy raz w zyciu 2 kreski:) pozdrawiam i nie poddawaj sie:)
\nJa r\u00f3wnie\u017c do\u0142\u0105czam si\u0119 do trzymaj\u0105cych kciuki za powodzenie.
\nAniu trzymam kciuki za ten cykl przykro mi \u017ce ta wstr\u0119tna @ zawita\u0142a
\nAniu znalaz\u0142am fajny artku\u0142 dla nas wiosna przybywa teraz wko\u0144cu rozsypie sie u nas worek z fasolkami :D
\nhttp://facet.wp.pl/kat,70996,wid,14267750,wiadomosc.html
Teraz zostaje nam dzia\u0142ac no i jak zwykle czekac niech te nasze fasolki nie robi\u0105 sobie psikus\u00f3w i wko\u0144cu si\u0119 pojawi\u0105:)
\nJa tez jestem, mimo i\u017c sp\u00f3\u017aniona. Kciuki mocno trzymam i nie puszczam :-)
\ndzieki dziewczyny, jestem jakas taka roztrzesiona w srodku ostatnio, praca mnie stresuje, brak ciazy mnie stresuje, problemy zdrowotne mojej rodzinki mnie stresuja, trudno powiedziec zeby mnie cos cieszylo, nawet nasz nowy domek jakos tak mnie nie cieszy jak powinien, -eh… moze z wiosna i humor sie jakos poprawi
\nAniu poczekaj do wiosenki nabierzemy si\u0142 i fasolcie odrazu sie pojawi\u0105:) ja jestem taka chora \u017ce ledwo \u017cyje a dni p\u0142odne mi sie zacze\u0142y dopiero pewnie choroba je przesune\u0142a. I zawsze cos sie przypl\u0105ta na staranka.
\nWiosnooooooo, wiosnoooooo czas najwy\u017cszy. Podobno marzec, kwiecie\u0144 i maj to najlepsze miesi\u0105ce do zaci\u0105\u017cenia, a wi\u0119c dziewczyny do dzie\u0142a… marzec tu\u017c tu\u017c :-)
\nwredota posz\u0142a, nerwowo\u015b\u0107 pozosta\u0142a :-), w okolicy z kt\u00f3rej pochodze jest ksiadz, niestety juz dzisiaj wiekowy i schorowany, kt\u00f3ry ma zdolnosci radiestezyjne, podobno udalo mi sie juz przyczynic do pocz\u0119cia dzieci poprzez zmiane biegunowosci u rodzic\u00f3w, moja babcia byla kiedys u niego we w\u0142asnej sprawie wiele lat temu, powiedzial jej wtedy gdzie szuka\u0107 problemu, ostatnio babcia byla tez u niego w naszej sprawie, niestety ksiadz ma juz ponad 90 lat, jest bardzo schorowany i nie byl w stanie przyjac babci, zakonnica obieca\u0142a ze zadzwoni jak stan ksi\u0119dza sie poprawi
\na czy to prawda,\u017ce femifertilu nie mo\u017cna bra\u0107 z hormonami typu duphaston???
\nAniu ale fajnieby by\u0142o gdyby ksi\u0105dz wam pom\u00f3g\u0142 ciekawe nigdy o czyms takim nie s\u0142ysza\u0142am. Szkoda \u017ce jest juz taki stary i schorowany mo\u017ce jedszcze mu sie polepszy wtedy rzeczywi\u015bcie warto spr\u00f3bowa\u0107 nie zaszkodzi a mo\u017ce sie uda:)
\nUrszulka femifertil to zestaw witamin i zi\u00f3\u0142 a duhaston to zwyk\u0142y progesteron wed\u0142ug mnie oba pereparaty sie nie wykluczaja i mozna brac jednoczesnie. Wiem tylko ze femifertil zawiera \u015bladowe ilo\u015bci mniszka lekarskiego a to jest to samo co castagnus i wtedy razem tych zi\u00f3\u0142 nie powinno sie bra\u0107 bo jednak co za du\u017co to nie zdrowo. Ale duphaston ja bym smia\u0142o bra\u0142a
pytalam czy femifertil mozna brac z castagnusem i jak najbardziej tak, w tym tygodniu konczy 3 miecieczna kuracje wiec zobaczymy czy beda efekty
\nPewnie dlatego \u017ce femifertil ma sladowe ilo\u015bci mniszka i razem to i tak nie jest go az tak duzo wiem ze niekt\u00f3re dziewczyny biora po 2 tabletki castagnusa ja bralam zawsze jedn\u0105 bo jestem strasznym chudzielcem i na mnie on dosyc mocno oddzia\u0142ywa\u0142 na poczatku czesto mnie mdlilo
\nOwszem nie kupi si\u0119 femifertilu w aptece, taki te\u017c nie jest, chcia\u0142am go zam\u00f3wi\u0107, ale dowiedzia\u0142am si\u0119,\u017ce nie mo\u017cna go u\u017cywa\u0107 z hormonami, a ja w\u0142a\u015bnie bior\u0119 clo i duphaston, wi\u0119c jak narazie nie mog\u0119 go u\u017cy\u0107, ale jak b\u0119d\u0119 u gina to jeszcze podpytam czy w og\u00f3le o nim co\u015b wie…
\nfajnie ze ksiadz ma takie zdolnosci:) my tez bylismy u takiego co leczy energia ale to z 3 lata temu bylo….i mysle ze pomogl na moje migreny
\nchcialabym zeby nas przyjal, ale to juz w rekach Boga, mysle ze trzeba sie pogodzic z tym co przynosi nam zycie
\nAniu juz wko\u0144cu zapisa\u0142am nas do kliniki oby nie by\u0142o az tak \u017ale trzymaj za nas kciuki we wtorek ale bedziemy sie stresowa\u0107. Tez my\u015ble o tym czy nie brac by tych zi\u00f3\u0142ek i witamin co ty teraz bierzesz musze pogadac z tym lekarzem bo bromergon mi nie s\u0142u\u017cy
\nprzeciw\u0142ozyskowe wystepuja podobno przy poronieniach, u mnie raczej do poronien nie dochodzi, okres mam zawsze na czas
\nwstrzymalam go i moze nie potrzebnie, bo ciagle jeszcze nie mam jajeczkowania, ale od nastepnego miesiaca zarzucam wszelkie obserwacje
\nAniu pomaga takie cos ja czuje sie lepiej jak nie obserwuje cyklu.
\n