Amazonka
Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
MagdalenaL88: CO do stomatologa to tak jak ktoś pisał. Należy wyleczyć wszystkie zęby. Wiem, bo sama prz ...
KarpatkaST: Najszczersze kondolencje. Wszystko zależy od tego jak bardzo wystawny pogrzeb planujesz... Wie ...
merlenke: Szukam zakładu pogrzebowego w Warszawie. Zmarła osoba z mojej bliskiej rodziny, czy moż ...
KarpatkaST: Mnie pomogło ( co prawda w 17 tyg. ) Duża dawka wit c 1000 , 2x3 Duża dawka wit d ...
merlenke: Mamy, jakie macie sposoby na zaczynające się przeziebienie. Obecnie 33 tydzień ciąży, obud ...
merlenke: Dobra herbata albo kawa do zmielenia, kubek z zaparzaczem albo ładna filiżanka ze spodeczkiem ...
KarpatkaST: Szukam prezentu dla wychowawczyni w szkole. Co warto jest jej podarować? Dodam, ze córka prze ...
KarpatkaST: Sama woda … a na podkład poporodowy posikalam zawsze octaniseptem … Ja miałam 14 szwów ...
merlenke: A czego kochane używałyście do podmywania sie po porodzie? ...
merlenke: Syn ma 3 razy w tygodniu zajęcia, a czasami 4. Jeżeli dziecko potrzebuje pomocy specjalisty t ...
merlenke: Jestem na końcówce ciąży, ale już ustaliliśmy że 800+ oraz wszystkie prezenty w formie p ...
merlenke: Na pierwszej wizycie psycholog robi wstępny wywiad, pyta o ciążę, poród, pierwszy rok życ ...
KarpatkaST: A ja mam pytanie o inwestsowanie. Czy inwestujecie w jakiś sposób 800 plus? ...
Amaterasu: U nas najbardziej sprawdziła sie linia kosmetyków La roche- posay lipikar AP+ POLECAM!! ...
KarpatkaST: Z działu dla emerytów, męskie, na rzepy. Takie czarne, niby skórzane półbuty, ale oc ...
Josaris
napisała stycznia 15, 2007 13:52
podrecznika do metody angielskiej to ze swieca w reku szukac. dostalam jeden na kursie, w zasadzie to byla broszurka opracowana przezz gdanski oddzial stowarzyszenia nauczycieli npr. potem w poradni diecezjalnej kupilam naprawde dobrze opracowana ksiazke – praca zbiorowa wydana przez oddzial glowny snnpr. potem podesle adres bibliograficzny, moze znajdziesz gdzies w necie.
tom_lukowski
napisała stycznia 15, 2007 17:18
witaj Amazonko. Widze ze sie wreszcie doczekalas:-)
Z dobrymi ksiazkami to rzeczywiscie jest klopot i to nie tylko do matody angielskiej. najpierw dlatego ze sami autorzy metody nie musza byc mistrzami w jasnym, precyzyjnym, uporzadkowanych formulowaniu swoich mysli. Po drugie rzadko ktoremu tlumaczawi nie udaje sie czegos tam pogmatwac. Chyba rzeczywiscie najlepsze materialy to opracowania czasem tworzone na potrzeby roznych kusow albo pisane przez doswiadczonych nauczycie danej metody ale tu sa z kolei problemy z ich upowszechnianiem, z prawami autorskimi, z autoryzacja itp.
jesli idzie o krwawienia srodcykliczne to jest w literaturze na ich temat sporo roznych opinii ale jasnego wykladu podpartego konkretnymi wynikami badan na wystarczajaco duzej probie trudno bedzie ci znalezc. Moim zdaniem warto odkladajac poczecie dziecka trzymac sie jednej dosc oczywistej zasady- plamienie czy krwawienie niepoprzedzone faza wyzszych temperatur moze byc objawawem plodnosci i warto je tak traktowac tym bardziej ze w sposob dosc zrozumialy uniemozliwia obserwacje sluzu szyjkowego i prawidlowa ocene jego jakosci.
amcm
napisała stycznia 15, 2007 21:18
No ale tempka ładnie wysoko, może za kilka dni wszystko będzie jasne. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i nie stresuj się tak tymi imieninami, w końcu to powinno być Twoje Święto:)))
kasiek
napisała stycznia 16, 2007 00:45
Wydaje mi się, że jeśli jutrzejsza temperatura pozostanie na wyższym poziomie i nie będzie śluzu płodnego, to wieczorem rozpocznie się faza niepłodności. Dzień po szczycie, czyli 49dc rozpoczęłabym więc fazę lutealną. Wygląda na to, że owulacja została przysłonięta plamieniem, bo już od paru dobrych dni jest wyraźnie wyższa temperatura – wykres zrobił się nareszcie dwufazowy:) Pozdrawiam cieplutko:)
Josaris
napisała stycznia 16, 2007 05:15
mysle, ze Kasiek ma racje i juz jutro wieczorem bedziesz mogla zaszalec po dlugim poscie!
ashley
napisała stycznia 16, 2007 11:44
Amazonko, wczoraj czytałam właśnie w Rotzerze nt krwawień śródcyklicznych i w sumie to dość książkowo u Ciebie to wygląda… ten sluz itd. Może długość cyklu troche kosmiczna, ale to już Twoja specjalność…
amcm
napisała stycznia 16, 2007 15:00
Czyżby już jutro wieczorem? W sumie, to nie jestem ekspertem, ale zaczyna się to jakoś układać…:)
guziec
napisała stycznia 16, 2007 15:01
Ale Amazonko masz dużą cierpliwość :) długaśny ten cykl.
Odnośnie dopalaczy to czułam się dobrze. Luteina – ok, okres pojawił po około 10 dniach brania. Anty – regularne krwawienia, mniejsze bóle miesiączkowe ogólnie wiele plusów ale… zerowe libido no i świadomość, że jest to chemia która z pewnością będzie miała kiedyś jakiś wpływ na zdrowie poskutkowały decyzją o porzuceniu tabletek.
_mag_
napisała stycznia 16, 2007 16:05
amazonko jutro wieczorem zaczyna ci się dopiero niepłodność, bo dzisiaj nie masz 0,2 powyżej lini niższych tempek.
_mag_
zmieniła stycznia 16, 2007 18:08
a wogóle to gratuluje dwufazowości :) a za 2 tyg znowu cię dopadnie kobieca przypadłość- my kobiety to normalnie mamy życie- czasami sie zastanawiam, czemu nie urodziłam sie facetem.
Amazonka
napisała stycznia 16, 2007 19:23
Może ten podręcznik można dostać u wydawcy?
Tom, co z tego wynika? Czy to pewna zmiana? Co się dzieje?
Nie mam zbyt dużo cierpliwości. W tym cyklu mam dużo nietypowych odczuć. Temperatura niby się klaruje, ale nie do końca.
50, 51 – wróciło plamienie miejscami w formie brunatno-krwistego śluzu, do złudzenia z lekkim odczuciem „spływa” – nie jestem tego pewna. Co to za licho??? Jak to traktować?! Czy mimo to rozpocznie się kiedyś III faza?
petomasz
napisała stycznia 16, 2007 22:27
Amazonko,
Szczyt sluzu nie może byc oznaczony, bo jest za mało danych (dziura w obserwacjach). Podobnie nie mozna wyznaczyć początku fazy lutealnej (liczonej z definicji od skoku temperatury), bo skok był gdzieś w „okienku” bez pomiarów.
Ponowne plamienie może być sygnałem nadchodzącej miesiaczki. W każdym razie widać, że cos jest nie tak z Twoją gospodarką hormonalną.
Co do interpretacji według Billingsa, to sprawa nie jest taka prosta – w zasadzie trudno powiedzieć, jaki jest Twój podstawowy model niepłodności. W poprzednich cyklach tez nie było najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie – Paweł
Lily
napisała stycznia 17, 2007 09:35
Amazonko – ja trochę narzekam na moje cykle ale współczuję ci takich akcji jak w tym twoim aktualnym :/
pani_wonka
napisała stycznia 17, 2007 09:36
Faktycznie może się okazać, że będzie krwawienie miesiączkowe. Nie wiadomo kiedy był skok, i mogło się okazać, że właśnie kończysz fazę lutealną zaczętą gdzieś między 41 a 44 dc…
amcm
zmieniła stycznia 17, 2007 13:13
Kurczę, z tego to ja już nic nie wiem, ale niewykluczone, że Wonka ma rację. Szkoda, że jednak brakuje tych temperatur. Może będziesz musiała się wybrać na jakieś badania (USG,hormony). U mnie też było dziwne krwawienie w trakcie cyklu i okazało się na USG, że mam cystę. Nie robiłam wtedy obserwacji, ale mogło to też tak wyglądać (cykl się przeciągnął, z lekkim krwawieniem/plamieniem w trakcie). Nie chcę Cię teraz straszyć, ale pomyśl o wizycie u lekarza. Powodzenia, jestem z Tobą.
ashley
napisała stycznia 17, 2007 15:04
Chyba Amazonka zaraz zaprosi nas na nowy wykres…
kwiatuszek
napisała stycznia 17, 2007 15:16
Amazonko, cóż powiedzieć…wiem, że nic nie wiem;) Mam jednak wrażenie, że niedługo wszystko się wyjaśni;)
Amazonka
zmieniła stycznia 17, 2007 23:14
Czegoś takiego jeszcze nie było, aby III faza przeszła bokiem niezauważona, wrrrr… po tylu tygodniach czekania i szukania jej pod lupą. Miałam dużo stresów i dodatkowo ten.
Nowy wykres niech będzie.
kasiek
napisała stycznia 18, 2007 01:43
Szkoda Amazonko, ale miejmy nadzieję, że nowy wykres przyniesie nareszcie stabilizację. Mając już zakończony cykl można wyliczyć, że licząc od ostatniego dnia wstecz przedział 12-16 dni, można przyjąć że wtedy nastąpiła owulacja. Czyli u Ciebie byłyby to dni pomiędzy 36 a 40 dc – czyli akurat zaczęło się krwawienie śródcykliczne i wtedy prawdopodobnie był skok. Tak więc nauczka, żeby mierzyć temperaturę nawet w czasie takiego krwawienia:) 3maj się ciepło!
guziec
napisała stycznia 18, 2007 10:23
Amazonko, napisz prosze jak się czujesz biorąc Castagnus. Jakioeś zmiany? Coś się dzieje?
Amazonka
napisała stycznia 18, 2007 12:53
Oprócz ekscentrycznego cyklu jako całości to nie. Jak na razie PMS był znikomy i ból menstruacyjny też bardzo mały – tak da się żyć. Nie wiem, czy to efekt brania tabletek czy ogólnie nietypowego cyklu. Nie ma działań ubocznych, przynajmniej tak mi się wydaje.