Artykuły eksperckie
Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
merlenke: Zawsze zastanawiało mnie, co tak naprawdę dziecko zyskuje, bawiąc się z innymi dziećmi. Cz ...
merlenke: Polecam obligacje. Konto jest na mnie i co miesiąc wpłacam 100 zł na obligacje 800+ (obecnie ...
KarpatkaST: Hej dziewczyny, czy macie jakiś sprawdzony sposób jak oszczędzać na przyszłość dzie ...
merlenke: Farbuje sama w domu, na blond. Faktycznie po farvie jest lepiej, przez jakis tydzien moze, a po ...
KarpatkaST: Farbuje u fryziera. Wszystko jest ok,podczas farbowania skóra nie piecze.. Fryzjerka pole ...
rozmal: Dziewczyny z łuszczycą. Czy farbujecie włosy? Jeśli tak to czy same czy może u ...
rozmal: Córka miała jakieś 14 miesięcy, ale grudniowa, więc piasek zobaczyła pierwszy raz w lutym ...
merlenke: Ile miesięcy miały Wasze bobasy jak zaczęły na serio się tak interesować piaskownicą ? C ...
KarpatkaST: Hej! Organizacja urodzin na świeżym powietrzu to świetny pomysł, zwłaszcza dla aktywnych d ...
merlenke: Cześć wszystkim! Mój syn kończy 9 lat i chciałby spędzić urodziny na świeżym powietrzu ...
merlenke: W większości mieszkań wystarczy zwykłe gniazdko, jeśli nie planujesz montować jakiejś ba ...
KarpatkaST: Planuję klimę w mieszkaniu i zastanawiam się, czy trzeba robić jakieś specjalne podłącze ...
KarpatkaST: W takich przypadkach laser frakcyjny bywa skuteczny – nie usuwa całkowicie blizn, ale może ...
merlenke: Urodziłam przez cesarskie cięcie dwa lata temu i blizna wciąż jest widoczna, twarda i lekko ...
Amazonka: Daszek do wózka, aby nie robić dziecku sauny. ...
Dziękuję za Wasze komentarze do poprzedniego wpisu. Chciałabym zaznaczyć jeszcze raz, że nie jest to ogólnie przyjęty, oficjalny podział, że MRP to tylko wiedza a NPR wiąże się tylko z religią. To tylko mój punkt widzenia, niekoniecznie właściwy. Państwo Kippleyowie jak najbardziej mają prawo promować swoją metodę wyłącznie wśród małżeństw katolickich. Z resztą w naszym kraju wciąż blisko 100% małżeństw jest katolickich, więc wśród kogo innego je promować?:) Sęk w tym, że Kippleyom (i mi też tak naprawdę) zależy na tym, aby pary stosowały metodę objawowo-termiczną zarówno przy odkładaniu poczęcia i staraniu o dziecko. Aby pary żyły zgodnie z naturalnym rytmem płodności kobiety. A niewiele kobiet deklarujących się jako katoliczki ma na to ochotę, z tego co zdążyłam się zorientować.
Kolejny problem z tym związany to fakt, że metoda objawowo-termiczna jest wciąż kojarzona z metodą kościelną. W gruncie rzeczy jedyne miejsce, w którym do tej pory można było się dowiedzieć o MRP/NPR to zajęcia z religii albo kurs przygotowawczy do małżeństwa. Tylko ile narzeczonych podchodzi poważnie do tych kursów? Ile jest takich kursów porządnie prowadzonych? Nie da się ukryć, że to katolikom i ich zaangażowaniu w promocję metod objawowo-termicznych zawdzięczamy istnienie tylu materiałów, organizacji i nauczycieli. Nikt temu nie zaprzecza, ale jeśli nie chcemy wciąż słuchać bzdur na temat MRP i ich (nie)skuteczności, niezbędne jest oderwanie tego tematu od katolicyzmu. Widzę jak to działa, kiedy sama prowadzę kursy dla narzeczonych. Od momentu w którym mówię, że nie identyfikuję się z wiarą katolicką a MRP to dla mnie element zdrowego stylu życia, nagle ich zainteresowanie a moja wiarygodność wzrasta. Nie wiem czy to pozytyw, ale na pewno fakt. Nie wiem też, jaka część „moich narzeczonych” się decyduje na stosowanie metody objawowo-termicznej jako metody kontroli płodności, ale wiem, że raczej nie będą powtarzać nieprawdziwych informacji. Nie mam dużego doświadczenia w prowadzeniu tych kursów, ale zdążyłam już zauważyć, że kobiety odsuwają mężczyzn od tematu płodności, traktują ich trochę protekcjonalnie, „co on tam o tym wie…” – mówią. Mężczyźni za to zwykle są bardzo zainteresowani i ucieszeni, że wreszcie w jakiejś kwestii kobieta jest logiczna :)
Nie ma co ukrywać, że przy stosowaniu metody objawowo-termicznej niezbędne jest zainteresowanie obu stron tematem ich wspólnej płodności, poszanowanie dla fizjologii, zdrowia, jakaś współpraca w prowadzeniu obserwacji. Taka bliskość między przyszłymi małżonkami wydaje się naturalna, jednak w wielu przypadkach tak nie jest. Chichot i zaczerwienienie przy rozmowach o śluzie są wciąż na porządku dziennym, co pokazuje, z jaką wiedzą na temat własnej płodności wychodzimy ze szkół.
A jakie są Wasze doświadczenia z kursami? Może macie jakieś wyjątkowo dobre do polecenia? A może uważacie, że w ogóle ich nie powinno być? Czekam na Wasze komentarze.
Lete 17 Luty 18:39
siciurynka 17 Luty 18:48
Tabaluga 17 Luty 19:02
goskaw 17 Luty 19:02
basiorek315 17 Luty 19:15
MarysiaB 17 Luty 19:19
Dotia 17 Luty 19:23
Ania 17 Luty 19:25
Lily 17 Luty 22:12
madziapyzio 17 Luty 22:19
LuterAnka 17 Luty 22:48
Alice 85 18 Luty 09:29
Kruszyna 18 Luty 12:23
Annanas 18 Luty 13:55
atramp 18 Luty 22:45
jacaranda 19 Luty 11:49
Milva83 19 Luty 12:30
siciurynka 19 Luty 16:04
dorah 19 Luty 17:58
siciurynka 19 Luty 18:20
Ewasmerf 20 Luty 14:06
Ewasmerf 20 Luty 14:14
siciurynka 20 Luty 19:11
Ewasmerf 20 Luty 20:06
siciurynka 20 Luty 20:47
Damazy 21 Luty 13:21
Femme 21 Luty 19:57
Amazonka 21 Luty 20:43
artystka80 22 Luty 12:23
be_atka 22 Luty 15:25
fresca 01 Mar 09:27
norah 29 Kwi 02:57
justyna 29 Wrz 19:37
monika 28 Lis 20:39
karolina 12 Mar 23:29
Aby dodać komentarz musisz być zarejestrowanym użytkownikiem 28dni. Zarejestruj się
Poprzednie wpisy: