Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
KarpatkaST: Hej, pisałam tu kiedyś posta dotyczącego celullitu. Szczorkuje się codziennie wieczorem na ...
KarpatkaST: Olejek z Nashi, używam od lat i nie zamienię na nic. A jest tak wydajny, że przy moich gęst ...
KarpatkaST: A może sprawdzi się u was "czas dla siebie". Informujesz, że w czasie dla siebie oni za ...
jagodalg84: Współczuję :cry: ...
merlenke: Jesteś na normalnej diecie tzn.? Opisz szerzej co przez to rozumiesz. I dlaczego nie słu ...
KarpatkaST: Chciałabym przejść na dietę białkowo-tluszowa , moje pytanie czy ktoś mógłby mi trochę ...
Domisia0407: Siostra jest bardzo chora ,rak 4 stadium , jak z nią rozmawiac?Nie potrafię, tak się boje , ...
karolciat: a to możemy już je drukować? nie zauważyłam, żeby się coś naprawiło... ...
KarpatkaST: Ubrania: Trendy juz mnie nie interesuja. Chodze w bawelnie, merino i lnie. Praktykuje mini ...
Amazonka: Do gina najlepiej zabrać wykresy z 28dni jako uzupełnienie diagnostyki. ...
ngL: Dodam do powyższego, że istotne jest przede wszystkim zbadanie poziomu estradiolu między 3 a ...
merlenke: Lekarz powinien pobrać cytologię na pierwszej wizycie, antykoncepcje zawsze dobieramy po zrob ...
KarpatkaST: Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? Powinnam się umówić od razy na cytologię czy w t ...
KarpatkaST: No gres. I to taki na którym nic nie widać. Niekoniecznie w połysku … weź kilka do domu i ...
Hej :) powodzenia w samoobserwacji i pozytywnych wyników badań ! :) Pozdrawiam
:) nie musisz mierzyć tempki podczas miesiączki. Możesz sobie tylko tym zaszkodzić.
Myslisz,ze moj organizm się dowie,że mierze temperaturę i rano obudzę się bez nogi ;):):)?
Przepraszam za żarcik, mierzę temperaturę oralnie, więc nie widze powodu do zaszkodzenia. Ale dzieki, że czuwasz ;)
O rany! Ja od półtora roku mierzę waginalnie także podczas krwawienia… Jakoś też nie widze powodu do zaszkodzenia, szczególnie, że termometru nikomu nie pożyczam. :)
No nie wiem dziewczyny mi tak pisały to się stosuje… Rajstop nie zauważyłam że mierzysz oralnie przepraszam.
Przeciez nie masz mnie za co przepraszać, pamiętaj tylko, że masz własny rozum i nie musisz się ślepo stosować do każdego nakazu ;)
Zgadzam się, że podczas miesiączki temperatura może być „mniej przydatna”, ale z pewnością jej mierzenie nikomu nie zszkodzi. (chyba ze ktoś mierzy temperaturę w jakiś sposób ekstrymalny,ale tego sobie nawet nie wyobrażam ;))
Poza tym lubię gdy coś ma początek i koniec, zwyczajnie nie podobają mi się poprzerywane wykresy – choć kwestia estetyczna jest w tym wypadku najmniej ważna ;)
I popatrz zaczełyśmy zanajomość od nieporozumienia. Myślałam że mam racje przynajmnie się wyjaśniło :):).
Nie stosuję się ślepo do każdego nakazu. Uznałam to za rozsądne.
PÂQUERETTE, jeśli masz wątpliwości, najlepiej spytaj eksperta. Na 28dni są niepoprawnie zinterpretowane wykresy i użytkowniczki rozpowszechniające zasady niezgodne z metodami, dlatego zawsze lepiej odnieść się do podręcznika albo instruktora.
Witaj :)
Ja nie mierzę podczas miesiączki bo mierzę waginalnie i nie mam ochoty tam gmerać ;) i z tego samego powodu nie badam szyjki podczas @
Ale miałaś długaśny poprzedni cykl!! Tak zawsze u Ciebie?
Pozdrawiam :)
Pytałaś o ten spadek w 95dc. Tak to spadek zwiastujący koniec cyklu. Zresztą Twoj wykres to piękny przykład na to, że można mieć prawidłowe cykle mimo ich długości. Faza lutealna wydaje się być prawidłowa, skok widoczny. Szkoda, że tak mało obserwacji śluzu. Spróbuj w tym cyklu zwrócić większą uwagę na ten aspekt samoobserwacji.
Amazonka ma rację – eksperci i podręczniki to podstawowe źródła wiedzy o MRP.
Witaj również Dotia. Tak, przeważnie mam takie długie cykle. Niedawno zdiagnozowano u mnie PCOS, a to wiele wyjaśnia ;)
Tak też sądziłam z tym 95 dc, zresztą tak jak napisałam, nie ma innej opcji w sumie. Ale dziękuję za fatygę.
Śluz tak, wiem. Obserwować. Na pewno postaram się lepiej do tego przyłożyć w tym cyklu. W poprzednim się zniechęciłam, ponieważ ze względu na jego długość było zapewne kilka podejść do owulacji (lekarz stwierdził PCOS) i ten śluz mnie mocno mylił. Tzn chodzi mi o to, że nie umiem go ejszcze dobrze rozpoznwać, nie mogłam się odwoływać do książkowych opisów śluzu, więc w końcu sobie darowałam.
W tym cyklu postaram się lepiej do tego podejść jakoś bardziej wnikliwie, wiem ,że tylko taka obserwacja pomoze mi nauczyć się siebie i działań akurat mojego, a nie książkowego, organizmu. No i to właśnie dobre rozpoznanie śluzu może mi pomóc, gdy nadejdzie odpowiedni moment na potomstwo.
Ps. Mój poprzedni wykres też mi się bardzo podoba z tym wyraźnym skokiem i ładną fazą lutealną, to naprawdę duża frajda oglądać takie cudowne działanie natury ;)
Nawet bez PCOS może się zdarzyć parę podejść do owulacji w 1 cyklu. Tak bywa.
Książkowe cykle mają tylko użytkowniczki kalendarzyka, a nie 28dni. :-) Nietypowe mogą się zdarzyć u każdego.
Na początku możesz używać własnych określeń opisując śluz. Potem sama zauważysz, że Twój opis pokrywa się z opisem zgodnym z metodą.