Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
KarpatkaST: Hej, pisałam tu kiedyś posta dotyczącego celullitu. Szczorkuje się codziennie wieczorem na ...
KarpatkaST: Olejek z Nashi, używam od lat i nie zamienię na nic. A jest tak wydajny, że przy moich gęst ...
KarpatkaST: A może sprawdzi się u was "czas dla siebie". Informujesz, że w czasie dla siebie oni za ...
jagodalg84: Współczuję :cry: ...
merlenke: Jesteś na normalnej diecie tzn.? Opisz szerzej co przez to rozumiesz. I dlaczego nie słu ...
KarpatkaST: Chciałabym przejść na dietę białkowo-tluszowa , moje pytanie czy ktoś mógłby mi trochę ...
Domisia0407: Siostra jest bardzo chora ,rak 4 stadium , jak z nią rozmawiac?Nie potrafię, tak się boje , ...
karolciat: a to możemy już je drukować? nie zauważyłam, żeby się coś naprawiło... ...
KarpatkaST: Ubrania: Trendy juz mnie nie interesuja. Chodze w bawelnie, merino i lnie. Praktykuje mini ...
Amazonka: Do gina najlepiej zabrać wykresy z 28dni jako uzupełnienie diagnostyki. ...
ngL: Dodam do powyższego, że istotne jest przede wszystkim zbadanie poziomu estradiolu między 3 a ...
merlenke: Lekarz powinien pobrać cytologię na pierwszej wizycie, antykoncepcje zawsze dobieramy po zrob ...
KarpatkaST: Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? Powinnam się umówić od razy na cytologię czy w t ...
KarpatkaST: No gres. I to taki na którym nic nie widać. Niekoniecznie w połysku … weź kilka do domu i ...
Zima_trzyma: Komuś się rząd jak na Słowacji marzy, serio? ...
Ściskam cie mocno kochana i bardzo mi przykro. Mimo że nie znamy się jestem sercem z Tobą.
Dziękuję, jakoś muszę sobie radzić, mam już trzy Aniołki w niebie, ale mam też tutaj na ziemi ślicznego synka i to on mnie trzyma przy życiu.
Ważne żeby się nie poddawać i wierzyć że będzie dobrze. Zapraszam pod moje wykresy. Pozdrowienia.
Ja Ci również bardzo współczuję, że musiałaś aż trzy krotnie przechodzić przez ten koszmar!!!!
Pozdrawiam i pamiętaj musimy być sile i myśleć pozytywnie!!!
I jak tam kochana się czujesz??
Hej
w weekend byłam na weselu, więc mało zaglądałam do netu. A dzisiaj znowu szara rzeczywistość. Nastrój coraz gorszy, bo zbliża się termin porodu maluszka, którego straciłam w lutym. Moje kolezanki z wrześniówek się rozdwajają jedna za drugą, a ja ….
Nie mogę się jednak poddawać, zaczyna się rok szkolny, mój synek idzie do przedszkola, kończę też chorobowe, muszę załatwić sobie zaświadczenie zdolności do pracy i biorę jeszcze 3 tyg. urlopu, bo mam cały tegoroczny urlop nieruszony. wybieramy się na jakieś kilka dni, chyba w Bieszczady.
No to idź na urlop, wyjedz gdzieś, napewno dobrze to Tobie zrobi. A Bieszczady podobno są piękne. No i poddawać się nie możesz. Wiem, że jest to trudne. Ale kiedyś i dla nas zaświeci słoneczko.
A do por. genetycznej oczekuje się ok.3 m-ce, no i później czeka się też troche na wyniki.
Pozdrowienia.
I jak tam kochana u Ciebie?