Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
Amazonka: Nigdy w życiu takiej wystawy. Nie może być wystawa motyli albo jaszczurek? Albo cyrk? ...
KarpatkaST: U nas ostatnio padło na wystawę pająków i muszę przyznać, że dzieciaki były totalnie wk ...
rozmal: Szukamy z koleżankami z pracy jakiegoś innego pomysłu na wycieczkę dla dzieci z przedszkola ...
KarpatkaST: Akurat jestem tydzień po zaleczonej opryszczce. W ciąży trzeba szybko działać żeby się n ...
merlenke: Hey czy opryszczka na ustach ( zimno) jest groźne w ciąży ? Ogólnie mam tendencje do ...
merlenke: Mokasyny to super opcja na przejściowe pory roku – wiosnę i jesień, ale latem też dają r ...
rozmal: Zastanawiam się, kiedy najlepiej nosić mokasyny – nadają się bardziej na wiosnę czy też ...
rozmal: Z city mamy szkolenie psów, z autem policyjnym i przyczepą, na szkoleniu jest mini tor przesz ...
merlenke: Hej mamusie moja starsza córka za miesiąc ma urodziny . Mamy kłopot z lista prezentów ...
merlenke: Psycholog, terapia celowana. Podłoże tych emocji jest w Tobie, jak weźmiesz coś nqwet mocni ...
KarpatkaST: Co mi polecicie na nerwy przy dzieciach. Często nie wytrzymuje tego krzyku i sama krzycz ...
Amazonka: Damazy, czemu rok początku ciąży kończy się na 2024? Już nie można z ...
Amazonka: Jaki dziwny błąd! Damazy nie przewidział ciąż w 2025 r. ;-) ...
KarpatkaST: Zdecydowanie zależy od jakości materaca, ale sprężynowe kieszeniowe zazwyczaj są trwalsze ...
merlenke: Cześć, planuję kupić nowy materac i zastanawiam się, jak długo wytrzymuje dobry model spr ...
|
1 trymestr, 2 trymestr, 3 trymestr Poród rodzinny - siłami natury: 13.05.2009 29.03.2025 (Sobota) |
Data |
---|
DC |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
szkoda ;( fajnie by bylo poczytac jak sobie radzisz z ciążą ;)
Na szczęście coraz lepiej sobie radzę, co prawda nie we wszystkich dziedzinach.
Nudności i wymioty małam do 4 m-ca. Teraz już super. Jednak mój mąż się skarży, że wszystkie poradniki, gazety itp. kłamią. Nadal nie mam takiej ochoty na sex jak piszą w gazetach. Biedny strasznie cierpiał przez pierwszy trymestr, a teraz jest tylko niewielka poprawa. Mam potwornie wrażliwe piersi. Najgorzej gdy jest zimno. Prawie wyję z bólu.
Największy stres też mam już za soba. Do 18 tygodnia bez przerwy zastanawiałam się, czy z dzidzią wszysko ok. Z niecierpliwością wyczekiwałam wizyty u gina by się upewnić, że jest ok. Teraz dzidzia od rana daje znac o sobie. Jestem więc pewna , że wszystko ok.
Problemem jest dla mnie praca. Była dla mnie wszystkim. Teraz muszę wybrać dobro dzdzi. Mam ciężka atmosferę. Przed ciążą „wyścig szczurów” mi nie przeszkadzał, donosicielstwo i to, że nie pasowałam do reszty( Nie piję, nie palę, nie imprezuję itp. ). Teraz z kolei wszystko wyprowadza mnie z równowagi. Wszelkie uwagi pod moim adresem, docinki, rozmowy na dywaniku u szefowej powodują, że bez przerwy wyję. Czasmi nie moge przestac przez kilka godzin. Nikt i nic nie potrafi mnie wtedy uspokoic. Najciekawsze jest to, że przed ciążą byłam twardzielem. Nikt oprucz Przema nie widział jak płaczę.
Teraz płaczę nawet na bajkach dziecinnych, czytając artykuły w prasie i gdy ktoś powie mi coś przykrego lub zrobi jakąs nawet głupią uwagę. KICHA
super, że napisałaś ! ja mam dopiero od kilku dni w miarę dobre samopoczucie – tak jak Ty do 5 miesiaca normalne życie miałam z głowy – teraz jest o niebo lepiej, ale brzuchol już mi „wywaliło” i muszę zmienić garderobę ;) Na razie jakoś monstrualnie nie tyję – bo apetyt nadal taki sobie…
jeśli chodzi o sex to u mnie też posucha… pociesz męża że nie on jedyny ma miesiące wstrzemięźliwości. Nie wiem dlaczego tak się dzieje – ale to też mnie już zaczyna lekko denerwowac ;)
Super ze czujesz już dzidzię – ja codziennie wyczekuję jakiegos znaku – ale na razie cisza jak makiem zasial -czasami jak sie położę na brzuchu to wydaje mi się że coś bardzo delikatnie czuję – ale nie wiem czy to nie przypadkiem moja wyobraźnia..
Praca .. źródło wielu przykrości i nieporozumień mimo wielkiego zaangażowania i bardzo dużej wiedzy – nie każda szefowa to potrafi docenić lub choćby nawet zauważyć – dlatego ja postanowiłam odseparować sie od tych problemów i od samego początku jestem na zwolnieniu i mam jeden duży problem z głowy ;) Slyszalam gdzieś tam po kątach, że ciąża to nie choroba i że „wczoraj zaszła a dziś już chora” – ale zwisa mi to i powiewa ;)) Polecam Ci zwolnienie zwłaszcza, że już jesteś w zaawansowanej ciąży!!
Dzięki. Mam zamiar tak zrobić.
Rozglądam się powoli za wyprwką dla maleństwa. Mam kilka ciuszków od teściowej, kilka kupiłam sama. Mam nadzieję dostać coś od rodzinki. Teraz siedzę na allegro i szukam łóżeczka, pościeli itp. Ceny są bardziej przystępne niż w sklepach. Szukam łóżeczka 70×140, mam nadzieję,że wystarczy dzidzi na jakieś 3 lata. Na wózki dopiero zerknełam, nie mam gdzie go trzymać.
Zaczynam miec dziwne odczucia. Ciągnie mi skórę na brzuchu, bolą mnie pachwiny. Co pewien czas mnie coś kłuje w boku.
Przemo nie czuje jescze maleństwa. Jak poczuję ruchy, każę mu przyłożyc dłoń w to miejsce to dzidzia przestaje się ruszać. Jak zabierze rękę dostaję kopa. Dowcipne te nasze maleństwo ;)
Dziś maleństwo mnie postrasztło, mało ruchliwe w ciągu dnia, za to nadrabia wieczorem ;)
Dziś na szczęście Szkarab jest taki jak zwykle. Rozrabia ;) Od godziny 6:00 sie wierci. Ciekawe czy to dla tego, że zwykle o 6:00 Przemo wraca z pracy, wita sie ze mna i z maleństwem? Czyżby to zapamietał i kojażył taty głos? Jutro musze to sprawdzić ;)
Witanko :) zaczynasz po troszku myśleć o porodzie? Ja coraz częściej w różnych perspektywach
Tak. Nadal myslę gdzie rodzic. Teściowa nalega by rodzc na Brochowie. Boję się jak to będzie tez po. Czy damy radę? Czy nie zrobie w jakis sposób krzywdy kruszynce? Czy urodzi się zdrowy? Czy nie zaszkodziłam mu tonami orzeszków ziemnych, czy nie dostanie po nich uczulenia, wysypki w najgorszym razie egzemy?
Zastanawiam sie tez jak później pogodzę pracę z opieką. Teściowa juz powiedziała, że nie będzie zajmowac sie dzieckiem. Kiedy zapisać do żłobka. Miałam ochotę rok zostac na wychowawczym, ale nie chce tracić mojej wypłaty. Wiem, że to jeszcze za wcześnie na takie plany. Ale ja nie potrafię życ z dnia na dzień.
też myśle o tych sprawach. Najbardziej mnie boli głowa na myśl, że 2/3 wypłaty musiałabym oddać niańce (gdybym się na nią decydowała). Chciałabym wrócić na 1/2 etatau do pracy po macierzyńskim. Nie wiem jak to będzie. Jeżeli chodzi o poród to ja wybieram się do szpitala 70km od miejsca mojego zamieszkania. Wybrałam taki szpital, w którym będzie odpowiedni sprzęt, gdyby coś było nie tak. Jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze, ale gdyby… to chce być na miejscu.
Dziś zakupilismy wózek. Będąc na spacerku z ciekawości zaglądnelismy do komisu. Dopadlismy fajną granatowa bryke ;)
to super! A jeżeli mogę zapytać to ile za takie używane cacko? i czy gondolka, spacerówka i czy jest fotelik – nosidło?
190 zł. Duże pompowane koła, blokada na przód i tył, gondolka, spacerówka, nosidełko.mnóstwo kieszeni, kosz na zakupy, regulowana wysokość rączki i przekładana w przód i w tył. Fotelika brak. Ale nie mamy auta więc nas to nie martwi
Do tego garażowanie gratis. Odbierzemy go wówczas gdy będzie nam potrzebny. Dostaliśmy też laktator ręczny Breast Pump z Canpol babies. Nie wiem jak będzie ściągał mleczko, ale policzek Mężusiowi wciągnoł ;)
Pierwszy dzień w „Bocianku” już za nami.Dziś było tak bardziej organizacyjnie. Omówienie planu zajęć. Zaczeły się też ćwiczenia. Postanowiłam spróbować. Gdyby cos sie działo, zawsze mogłam przerwać. Ale kilka oddechów i powolne wymachy rąk nie sprawiały mi problemu.
sylwunia 190zł? to bardzo mało za taki full zestaw? i nie zniszczony?
Nie. Mam nadzieje, że będziemy zadowoleni. To był po prostu impuls ;)
Od wczoraj mamy łóżeczko i materacyk. Sosnowe(kolor) z szufladą.
Dziś złapałam doła. Potwornie boli mnie lewe biodro. Ledwie się mogę poruszać. Czuję się taka niepotrzebna, bezużyteczna. Przemo dziś przejał wszystkie obowiązki domowe. Dba o mnie, dogadza, rozpieszcza. Przez to rozklejam się jeszcze bardziej. Zastanawiam się co on ze mną robi? Zasługuje na kogoś lepszego niż ja.
Kochana jak dopada mnie taki nastrój to staram się pamiętać, że to przez hormony! Pod koniec ponoć się wzmagają i znowu możemy być drażliwe i męczące. Też ostatnio zauważyłam to u siebie. Do tego w tych chwilach dopadają mnie myśli typu – jak to będzie, czy dam radę… Daje sobie wtedy czas i na smutek, wiem, że za chwilę znowu będę biegać i cieszyć się z głupot.
aaaa a dzisiaj rozbeczałam się jak włączyłam płytę z kołysankami ;)