User_pro_offline martiszkag

 
 
Moja aktywność w 3032 dni:
5 cykli, 63 komentarzy. Ostatnia wizyta 17.12.2018. Mój ostatni cykl się skończył.
martiszkag
  • Przyjaciółki (1)
  • imagnolia
 
 
Kto jest on-line:
 
 

Wykresy w telefonie Cell

m.28dni.pl (iphone, android)
 
 

Szybka pomoc!

Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.

 
 
 
 
 
 

Komentarze forum

KarpatkaST: Hej, pisałam tu kiedyś posta dotyczącego celullitu. Szczorkuje się codziennie wieczorem na ...

 

KarpatkaST: Olejek z Nashi, używam od lat i nie zamienię na nic. A jest tak wydajny, że przy moich gęst ...

 

KarpatkaST: A może sprawdzi się u was "czas dla siebie". Informujesz, że w czasie dla siebie oni za ...

 

jagodalg84: Współczuję :cry: ...

 

merlenke: Jesteś na normalnej diecie tzn.? Opisz szerzej co przez to rozumiesz. I dlaczego nie słu ...

 

KarpatkaST: Chciałabym przejść na dietę białkowo-tluszowa , moje pytanie czy ktoś mógłby mi trochę ...

 

Domisia0407: Siostra jest bardzo chora ,rak 4 stadium , jak z nią rozmawiac?Nie potrafię, tak się boje , ...

 

karolciat: a to możemy już je drukować? nie zauważyłam, żeby się coś naprawiło... ...

 

KarpatkaST: Ubrania: Trendy juz mnie nie interesuja. Chodze w bawelnie, merino i lnie. Praktykuje mini ...

 

Amazonka: Do gina najlepiej zabrać wykresy z 28dni jako uzupełnienie diagnostyki. ...

 

ngL: Dodam do powyższego, że istotne jest przede wszystkim zbadanie poziomu estradiolu między 3 a ...

 

merlenke: Lekarz powinien pobrać cytologię na pierwszej wizycie, antykoncepcje zawsze dobieramy po zrob ...

 

KarpatkaST: Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? Powinnam się umówić od razy na cytologię czy w t ...

 

KarpatkaST: No gres. I to taki na którym nic nie widać. Niekoniecznie w połysku … weź kilka do domu i ...

 

Zima_trzyma: Komuś się rząd jak na Słowacji marzy, serio? ...

 
 
  • Wybrałam imię
    b.d.
  • Od porodu minęło
    2702 dni (over 7 years)
  • Moja grupa krwi
    A Rh(+)
  • Grupa krwi ojca
    0 Rh(+)
  • Dzieci
    Mam jedno dziecko.
 
 
1 trymestr, 2 trymestr, 3 trymestr Poród rodzinny - siłami natury: 11.12.2016 05.05.2024 (Niedziela)
Data
DC
Ba11
G11
Ob11
Wg11
R11
W11
K11
C11
L11
B11
Sz11
N11
27 tydz. ciąży - Wrz
(3 Trymestr)
28 tydz. ciąży - Wrz
(3 Trymestr)
29 tydz. ciąży - Paź
(3 Trymestr)
30 tydz. ciąży - Paź
(3 Trymestr)
31 tydz. ciąży - Paź
(3 Trymestr)
32 tydz. ciąży - Paź
(3 Trymestr)
33 tydz. ciąży - Paź/Lis
(3 Trymestr)
34 tydz. ciąży - Lis
(3 Trymestr)
35 tydz. ciąży - Lis
(3 Trymestr)
36 tydz. ciąży - Lis
(3 Trymestr)
37 tydz. ciąży - Lis/Gru
(3 Trymestr)
38 tydz. ciąży - Gru
(3 Trymestr)
39 tydz. ciąży - Gru
(3 Trymestr)
40
N
11
Pn
12
Wt
13
Śr
14
Cz
15
Pt
16
So
17
N
18
Pn
19
Wt
20
Śr
21
Cz
22
Pt
23
So
24
N
25
Pn
26
Wt
27
Śr
28
Cz
29
Pt
30
So
1
N
2
Pn
3
Wt
4
Śr
5
Cz
6
Pt
7
So
8
N
9
Pn
10
Wt
11
Śr
12
Cz
13
Pt
14
So
15
N
16
Pn
17
Wt
18
Śr
19
Cz
20
Pt
21
So
22
N
23
Pn
24
Wt
25
Śr
26
Cz
27
Pt
28
So
29
N
30
Pn
31
Wt
1
Śr
2
Cz
3
Pt
4
So
5
N
6
Pn
7
Wt
8
Śr
9
Cz
10
Pt
11
So
12
N
13
Pn
14
Wt
15
Śr
16
Cz
17
Pt
18
So
19
N
20
Pn
21
Wt
22
Śr
23
Cz
24
Pt
25
So
26
N
27
Pn
28
Wt
29
Śr
30
Cz
1
Pt
2
So
3
N
4
Pn
5
Wt
6
Śr
7
Cz
8
Pt
9
So
10
N
11
Pn
12
183184185186187188189190191192193194195196197198199200201202203204205206207208209210211212213214215216217218219220221222223224225226227228229230231232233234235236237238239240241242243244245246247248249250251252253254255256257258259260261262263264265266267268269270271272273274275
 
 
 
 
 
 

Komentarze (55)

martiszkag

User_pro_offline martiszkag napisała grudnia 15, 2016 16:29

Jaś w 3 dobie życia :)

imagnolia

User_pro_offline imagnolia napisała grudnia 15, 2016 19:25

O retki, no to moje gratulacje, jest sliczny i jaki uśmiechniety. A Ty wyglądasz pięknie! Zazdroszczę pozytywnie :) ciumka mleczko? Tyle pytań :) Cieszę sie, że córeczka dzielnie zniosła rozłąkę :)
Idę pod nowy wykresik….

Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli, jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną w ogrodzie świata byśmy ujrzeli  
martiszkag

User_pro_offline martiszkag napisała grudnia 30, 2016 15:39

Długo mnie nie było, ale wiadomo jak to jest na początku macierzyństwa. Maja w poniedziałek dostała gorączki, więc jeszcze miałam ją chorą „na głowie”. Szczęśliwie była to jednodniówka, trzy dni była później w domu, a dzisiaj już poszła do przedszkola. Jaś się nie zaraził, chociaż Maja na niego prycha.

Poród to będzie ciekawa historia – już na wstępie mogę zapowiedzieć :) O 2:30 obudziła mnie Maja (nie skurcze), poszłam do niej i wtedy poczułam ból brzucha. Przyszło mi do głowy, że to może skurcze, ale że mała płakała, a od miesiąca w nocy budziłam się z bólem brzucha, który ustępował po wysiusianiu, to niespecjalnie się na tym bólu skupiłam. Po pół godzinie Maja spała, ja zrobiłam siusiu i położyłam się znowu do łóżka. Jednak po kilku minutach ból powrócił, ustąpił, później znowu powrócił, więc wzięłam komórkę i sprawdzałam czy jest regularność. Ból brzucha powtórzył się kolejne 2-3 razy co kilka minut, więc stwierdziłam, że to jednak skurcze, chwilę się jeszcze ociągałam, ale w końcu wstałam, dopakowałam parę rzeczy do walizek, przygotowałam ubranie i poszłam wziąć prysznic, żeby zobaczyć czy skurcze ustąpią. Pod prysznicem skurcze nie dość, że nie ustąpiły, to jeszcze się zagęściły i stały mocno bolesne. Także już wiedziałam, że to na pewno poród. Obudziłam męża, a że ten się powoli zbierał, a mnie skurcze już zaczęły mocniej dokuczać, to powiedziałam, żeby się streszczał, dzwonił po moich rodziców, żeby przyjechali do Mai, bo mam już mocne skurcze. Poprosiłam żeby dopakował kanapkę i wodę w oczekiwaniu aż dojadą, co potrwało około pół godziny. Usiadłam na kanapie i tak już zostałam, bo skurcze stały się mocne i częste. Stwierdziłam, że na pewno nie jedziemy na Żelazną w Warszawie, bo to za daleko i pojedziemy najbliżej nas – do szpitala w Piasecznie. Minęło jednak kilka minut i poczułam, że zaczynają mi się skurcze parte… Poprosiłam Łukasza, żeby zadzwonił po karetkę i przyniósł jakieś prześcieradła oraz pomógł mi się rozebrać. Mąż mówi mi na to „tylko spokojnie, nie przyspieszaj” :))) Jakbym miała na to jakiś wpływ – z własną fizjologią ciężko jest wygrać. Ostatecznie można powiedzieć, że Łukasz odebrał poród, bo moi rodzice przyjechali może na 10 minut przed finałem. Tata siedział w kuchni, żeby zająć się Mają gdyby się w tym zamieszaniu obudziła (szczęśliwie wszystko przespała), a mama głaskała mnie po głowie. Kiedy była już główka dziecka weszła ekipa z karetki i babeczka-ratowniczka przy ostatnim parciu złapała malucha i położyła mi go na brzuchu :) Maluszek szybko wziął łyk powietrza, poczekaliśmy aż pępowina odpępni około 5-10 minut. Z Jasiem było wszystko dobrze, więc ratowniczka podpisała się, że oceniła go na 10 punktów. Przewieźli nas do szpitala, gdzie urodziło się łożysko (a synek wolał w domu ;) ) i założyli mi szew samowchłaniający się na ponoć nieduże pęknięcie. W karetce mały ciągle mógł być na mnie, a później jeszcze 3h byliśmy na sali porodowej, kontakt skóra do skóry, mały napił się siary, ja zjadłam dwie kanapki i we trójkę przysnęliśmy.

Poród był bardzo szybki – Jaś urodził się o 5:35, a przy starszej córce lekkie skurcze obudziły mnie o 2:30, a urodziła się o 17:45. Także pierwszy poród trwał 15h, a drugi niecałe 3h. Podsumowując wszystko toczyło się ekspresowo i muszę stwierdzić, że miałam dobry poród.

martiszkag

User_pro_offline martiszkag napisała grudnia 30, 2016 15:45

Dodam jeszcze, że nie odeszły mi wody, ani czop śluzowy. Pęcherz płodowy pękł tuż przed tym jak wyszła główka.

imagnolia

User_pro_offline imagnolia napisała stycznia 02, 2017 01:18

Niesamowite. No to rzeczywiscie poszlo ekspresowo. Szok, ze tak z nienacka w sumie zaczal sie ten porod:)))

Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli, jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną w ogrodzie świata byśmy ujrzeli  

Dodaj komentarz

Aby dodać komentarz musisz być zarejestrowanym użytkownikiem 28dni.
Zarejestruj się. Poleć też 28dni znajomym.

Formatowanie tekstu (pokaż/ukryj)