Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
KarpatkaST: Zdecydowanie zależy od jakości materaca, ale sprężynowe kieszeniowe zazwyczaj są trwalsze ...
merlenke: Cześć, planuję kupić nowy materac i zastanawiam się, jak długo wytrzymuje dobry model spr ...
Amazonka: 7 lat to dużo za wcześnie. ...
merlenke: Moje dziecko jest za małe by grać, ale sama zaczęłam grać dosyć wcześnie, akurat moja ma ...
Domisia0407: Działa ale rok do wybrania początku cyklu kończy się na 2024 a mi się zaczął 2025. ...
KarpatkaST: W jakim wieku wasze dzieci zaczęły grać w gry komputerowe? Np Minecraft. Mam syna lat 17 i c ...
KarpatkaST: Od siebie polecam też planszówki. U nas w rodzinie sprawdzają się najlepiej: * Takenok ...
merlenke: Co można robić gdy pogoda jest kiepska? ...
Amaterasu: Ja z partnerem jezdzimy po weselach i robimy zdjęcia, najlepsza atrakcja to foto 360 obrotowa ...
merlenke: Jak jest za dużo atrakcji to bywa, że brakuje czasu na tańce. Bardzo często jest tak, że n ...
KarpatkaST: Prosze o rade! Jakie atrakcje na wesele? I czy w ogóle jakieś organizować? (wesele na ...
Amazonka: Spróbuj jeszcze raz z kartą ciąży. U mnie działa. ...
KarpatkaST: Jak chcesz coś na dłużej, to najlepiej brać biurko z regulacją wysokości, wtedy jak dziec ...
rozmal: Cześć, szukam biurka dla syna (8 lat), żeby miał wygodne miejsce do nauki i odrabiania lekc ...
Domisia0407: Jestem i chyba się udało ;) ...
Aby skontaktować się z tą osobą, zredaguj i wyślij wiadomość.
System wyśle powiadomienie z treścią Twojej wiadomości na adres email tej osoby.
Witajcie!
Jestem aktywna na 28dni od niedawna, chociaż konto mam już dłuuugo :) Staram się obserwować, ale czasem trudno o chwilę dla siebie mając w domu maluszka.
Może zacznę od początku i po krótce, bo mam bardzo długą historię życiową. Co najważniejsze, mam wspaniałego męża i kochaną córeczkę.
Obecnie mam 23 lata, mój mąż 31, a córcia 11m-cy. Od wielu lat choruję na toczeń układowy, jest to choroba z autoagresji. W trakcie swojego życia przeszłam naprawdę wiele, ale nie ma sensu opisywać i czekać na litość czy podziw. Najważniejsze jest to, co dzieję się dziś i co będzie jutro. Od 2002r biorę stale sterydy w postaci Encortonu w różnych dawkach. Zaczynałam od 40mg (1mg/1kg wagi ciała – tak, tyle właśnie ważyłam w najcięższych chwilach rzutu choroby). Obecnie biorę tylko 5mg jako dawkę podtrzymującą. Największym szczęściem jakie mnie spotkało, to mój kochany mąż i nasza córeczka Adusia. Urodziła się w 32tc poprzez cc z powodu zaawansowanej gestozy.. Ważyła 1560g i mierzyła 47cm. Miesiąc leżała w inkubatorze, przez jakiś czas podłączona była do respiratora i utrzymywana w śpiączce. Przeszła bardzo ciężkie, kilkutygodniowe zapalenie płuc. Codziennie dojeżdżałam do niej ok 30km, nieraz i 2-3 razy dziennie dowożąc świeżo ściągnięty pokarm. Pomimo cc i okropnych warunków pogodowych (styczeń/luty 2010) sama jeździłam, bo miałam siłę dla mojego dziecka. Lada dzień Adulka skończy roczek. Jest wspaniałym, wesołym dzieckiem. Ma 4 ząbki, śliczne włoski, sama siedzi i powoli stawiam ją na nóżki, żeby się przyzwyczajała do chodzenia. Pomimo tak trudnych dla nas chwil, chcielibyśmy mieć drugie dziecko i dlatego rozpoczęłam obserwacje z 28dni. Mam bardzo nieregularne cykle, przed ciążą nigdy nie były wtedy, kiedy powinny. W ciążę zaszłam przy pierwszej próbie, bardzo spontanicznej. Testy nie wychodziły mi wogóle, aż w końcu wyszedł pozytywny, potem beta hcg i usg – 6tc :)
Tak cudownej niespodzianki nigdy przedtem nie miałam :) Po cichu liczę na drugą szansę i wierze, że się uda.
Jeśli macie jakieś pytania, proszę śmiało piszcie. Odpowiem na każde.
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło :)