martulka77
Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
KarpatkaST: Hej w styczniu zostanie po raz 3 ci mama, na pokładzie wtedy będzie 5 latka i 20 miesięcznia ...
Amazonka: Witaminy i minerały są w normalnym pożywieniu. Suplementacja jest potrzebna, gdy są stwierd ...
KarpatkaST: Suplementacja jest turbo, turbo ważna, dziecko potrzebuje ogromu witamin i minerałów i Ty r ...
KarpatkaST: Nam dermatolog przepisała tanno hermal lotio dla złagodzenia świądu i na to smarowaliśmy c ...
rozmal: Drogie mamy, Czym leczyłyście łojotokowe zapalenie skóry? Maść przepisana prze ...
Amazonka: Czy jest jeszcze ktoś, kto pełni funkcję eksperta? ...
Amazonka: Nie mógł być normalny? ...
KarpatkaST: Moja córka niedawno miała 6 urodziny i zamówiliśmy wegański catering — były przeróżne ...
rozmal: Macie jakieś sprawdzone pomysły na zdrowy poczęstunek na dziecięce urodziny? Chciałabym, ...
rozmal: Ten sam problem mam...tylko że po dwóch porodach sn . Teraz 3ciaza i masakra. Nie b ...
KarpatkaST: Mojego wówczas 7-latka zachwycił w Krakowie właśnie Ogród Doświadczeń – to było dla n ...
merlenke: Jakie atrakcje w Krakowie mogą spodobać się dzieciom w wieku około 7 lat? ...
merlenke: Ja miałam robione laserem motus i thunder, ale dla mnie motus okazał się najlepszy – i co ...
rozmal: Dziewczyny, możecie polecić jakiś gabinet w Krakowie, gdzie robią depilację laserową? Zal ...
merlenke: Kwiaty to najgorszy pomysł – co komu po 50 bukietach, które po kilku dniach i tak trafią d ...
wiktoria_ego
napisała stycznia 12, 2009 20:06
Martuś trzymaj się!!!
viki-luna
napisała stycznia 12, 2009 21:51
Niedługo znowu zakiełkujesz zobaczysz. Trzymaj się dzielnie!
marniz
napisała stycznia 13, 2009 10:13
Hej Martuś:((( Bardzo mi przykro że tak sie stało. Jednak trzeba byc dobrej myśli. Skoro zarodek nie rozwijał sie rpawidłowo to musiało tak sie stać. Za niedługo pewnie znowu zajdziesz w ciązę i wszystko będzie dobrze! Dzis jest Ci źle i czujesz sie pokrzywdzona przez los ale pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Może takie pocieszenie jest głupie ale trzeba sobie zawsze wszystko wytłumaczyc zeby ulżyc w cierpieniu.
Trzymaj sie ciepło!
Przytulam!
Buziaki:-*
Maxi24
napisała stycznia 13, 2009 12:04
Witam Martulka! Jestem nowa na tym portalu zarejestrowałam się po swoim poronieniu na początku grudnia, dlatego dokładnie wiem co teraz przeżywasz! Mogę Ci tylko powiedzieć, że czas goi rany za jakiś czas poczujesz się lepiej najważniejsze abyś nigdy nie traciła nadzieji a będziesz napewno świetna mamusią :) ja żyję z tym przekonaniem, że pomimo bólu jaki musimy przeżyć zakiełkuje w nas cudowna fasoleczka
Głowa do góry trzymaj się cieplusio
magdus81
napisała stycznia 13, 2009 21:12
Czesc Marta bardzo mi przykro :(( że straciłaś fasolke. Ja też trzy miesiące temu też poroniłam bardzo mi było ciężko, wiem że napewno teraz jest ci bardzo smutno. Wiem też że czas goi rany. Trzymaj się odpoczywaj dużo. Życze ci szybkiego powrotu do zdrówka i do formy!! Trzymaj się cieplutko :) pozdrawiam!!
martulka77
zmieniła stycznia 14, 2009 15:36
Dziekuje bardzo dziewczynki za slowa pocieszenia i ze jestescie ze mna. To faktycznie bardzo trudny okres, nie wiem jak sie pozbiarac. Z jednej strony chce miec wreszcie malenstwo a z drugiej boje sie kolejnego niepowodzenia i rozpaczy. Czas leczy rany ..pewnie tak..mam nadzieje ze i ja niedlugo bede gotowa do podjecia kolejnej proby. POzdrawiam Was goraco i caluje:)
wiktoria_ego
napisała stycznia 14, 2009 20:10
Martuś rzeczywiście czas leczy rany… U mnie dziś mija miesiąc i na początku myślałam, że się nie pozbieram, że nie dam rady… Ale już jest lepiej… Tylko czasami jest trudno… Nigdy tego nie zapomnimy, ale dobrze ktoś z dziewczyn napisał, że po to twarz mamy z przodu, żeby patrzyć w przyszłość (albo jakoś tak…)
magdus81
napisała stycznia 15, 2009 16:09
Martuś każda z nas się boi kolejnego niepowodzenia. Ja bardzo się boje ale ten strach jest przykryty radością starankową i mam nadzieje że już niedługo dwukreskową.
A powiem ci że czas leczy rany, bo ja to wiem po sobie. Mijają już trzy miesiące pamiętam ale już nie rozpaczam. Patrze w przyszłość :)) mam czasem gorsze dni ale jest ich coraz mniej. Tego ci życze ale pamietaj że każda z nas inaczej przechodzi żałobe po stracie. I nie ma określonego czasu. Ja tylko powiesz sobie że jesteś gotowa na kolejną ciążę to zaczynajcie staranki!!!!!!!!
Życze ci żeby ten czas przyszedł jak najszybciej i dużo siły kochana!!!
marniz
napisała stycznia 28, 2009 17:01
Hej Martuś! Mam andzieje ze juz lepiej sie czujesz choć nie jest łatwo. Ja nadal walcze. Okazało sie ze mam wade macicy. Jeszcze to ma byc potwierdzone w USG zaraz po okresie ale jak to sie potwierdzi to mam mieć zabieg. No nic czasem trzeba swoje przejsc zeby doczekac sie maleństwa. Nie martw sie kochana będzie dobrze. Ból mija z czasem i zaczniecie na nowo. Trzymam kciuki.
Buziaki:-*
marniz
napisała stycznia 29, 2009 08:39
Hej Martus zostawiam buziaki i zycze miłego dnia:-*
Głowa do góry!!! Napisz cos czasem jak poczujesz chec!
martulka77
napisała stycznia 29, 2009 12:41
Echh przykro mi ..ale jaka masz wadę macicy?? dwurożność??..Podziwiam Cię skąd bierzesz sily do dalszej walki…Całuje mocno..Ja na razie sobie odpuszczam starania..będzie co ma być:) Pozdrowionka
marniz
napisała stycznia 30, 2009 08:18
Hej Matruś! Mam przegrode w macicy choć maja to ostatecznie potwierdzic w USG w 5 dniu nastepnego cyklu. Jak to sie potwierdzi to mam miec histeroskopie zabiegowa i mają mi ja usunąć. Nie wiem skad biorę sily chyba zrobiłams ie juz obojętna na to wszystko. Właśnie co ma byc to będzie. Nic na siłę nie zorbie ale moze dopomoge szczesciu a jak to nic nie da to widac tak byc musi i trzeba sie z tym pogodzic…. Wiem że jest Ci przykro ale ból minie. Dobrze ze narazie odpusciłaś starania bo troche pychicznie odpoczniesz ale myslę ze czas leczy rany i za jakis czas spróbujecie. Trzeba wierzyc że sie uda i zostaniemy mamami!!!!
Tego sie trzymam:)))
Milutkiego dnia!
Buziaki:-*
marniz
napisała lutego 02, 2009 09:13
Hej! Widze ze dzis wizyta u gina. Pozwodzenia!
Miłego dnia!
Buziaki:-*
martulka77
napisała lutego 05, 2009 10:00
Sorki ze tak dlugo nie pisałam, ale ostatnio ciągle w biegu… Gin mi powiedziała że nie oczyściło sie wszystko do końca i że napewno oczyści sie przy miesiączce..czekam więc teraz z utęsknieniem na @:) Nie przepisała mi jednak żadnych proszków i ciekawe czy przy moim PCo @ samoistnie wogóle przyjdzie. Czasami miałam przerwy nawet pół roku. Nio ale może przyjdzie. Jedno co mnie niepokoi to temperaturka ktora nie zapowiada jej. Od paru dni jest cały czas na dole. Trzymam kciuki za Twój kolejny cykl. Buziaczki i pozdrawiam:)
marniz
napisała lutego 06, 2009 08:40
Hej! To ja trzymam kciuki zeby @ przyszła jak najszybciej!!! Mam nadzieje ze wizja połrocznego czekania sie nie sprawdzi i choc tempka jest na dole to mysle że być moze lada dzien jednak przyjdzie. U mnie po wizycie okazało sie ze to jednak najprawdopodobniej nie wada macicy choć nadal tego lekarz nie wyklucza ale w tym cyklu zrobimy test na wrogosc sluzu. Ewentualnie po tym droznosc jajowodów. Zobaczymy co wyjdzie. Za tydzień USG i pobiora sluz po stosunku. Czuje sie zmęczona ale nie mam wyjścia trzeba probować. Najgorzej dobija mnie fakt ze nadal nie wiadomo z jakich przyczyn sie nie udaje czyli jestem w punkcie wyjścia i tak już 11 miesiąc. No nic zobaczymy moze po tym tescie sie coś wyjaśni….
Milutkiego dnia!
Buziaki:-*
marniz
napisała lutego 11, 2009 08:58
Hej Martuś! Jak tam samopoczucie? Widze że tempka idzie do góry. Wiem ze masz juz dosc tego cyklu ale musisz sie uzbroic w cierpliwosc.
Milutkiego dnia!
Buziaki:-*
marniz
napisała lutego 13, 2009 11:57
Hej! Widze ze @ sie spoźna. jak jest wskazana to nie przyjeżdża @ jedna…
Pozdrowionka!
Buziaki:-*
marniz
napisała czerwca 02, 2009 08:43
Cześc ale Cie dawno nie było. Co u Ciebie słychać?
Milutkiego dnia!
Buziaki:-*