Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
merlenke: My podarujemy tylko zdjęcie w ramce + do tego jakiś mały upominek (tylko jeszcze nie wiem co ...
shaggygers: That's wonderful! Nurturing creativity is key. Have you looked into local community centers or ...
KarpatkaST: Macie jakieś pomysły ...
KarpatkaST: U mnie największą różnicę zrobiło ograniczenie stresu i odstawienie cukru – wiem, że b ...
rozmal: Na spokojnie, najpierw poczekaj, czy w ogóle zaczną Ci puchnąć stopy albo kostki, bo wcale ...
rozmal: Mi bardzo pomaga kwas azelainowy, ale nakładany profesjonalnie w gabinecie – w odpowiednim s ...
merlenke: Cześć, mam rozpoznany trądzik różowaty, głównie rumień i podrażnienia. Dermatolog ...
merlenke: Czy w ciąży od razu trzeba kupować nowe buty, żeby było wygodniej przy ewentualnych opuchn ...
merlenke: Nie zawsze trzeba od razu płacić krocie za wizytę – ważne, żeby trafić na lekarza, któ ...
KarpatkaST: My od 4. urodzin zaczęliśmy organizować przyjęcia na salach zabaw i to się świetnie spraw ...
KarpatkaST: Czy zawsze trzeba od razu iść do superdrogiego specjalisty od endometriozy, czy można zaczą ...
rozmal: Macie jakieś sprawdzone pomysły na organizację urodzin dla dzieci w Krakowie? Zastanawiam si ...
rozmal: Najlepiej zapytać rodziców, czym dziecko się interesuje – jeśli lubi jakąś bajkę (np. ...
KarpatkaST: Co najlepiej kupić dziecku na prezent, żeby trafić w jego gust i nie kupić czegoś nietrafi ...
KarpatkaST: Jeśli chodzi o mycie twarzy i ciała, to ważne jest, aby wybrać delikatne produkty, które n ...
Aby skontaktować się z tą osobą, zredaguj i wyślij wiadomość.
System wyśle powiadomienie z treścią Twojej wiadomości na adres email tej osoby.
Nazywam się Iza, mieszkam w Ustce. Mam 27 lat, moj mąż Arek ma 32 lata. Jesteśmy razem od 2000r., zaś małżeństwem jesteśmy od 14.06.2003r.
Starania o dziecko zaczęliśmy pół roku przed ślubem, ale w ciążę zaszłam dopiero 9 miesięcy po ślubie, nie bez problemów. Jak się okazało większość moich cykli jest bezowulacyjnych, jednak trafiłam na lekarza, który znał się na rzeczy. Przepisał Clo, Ovestin, Luteinę i Metformin i udało się za pierwszym razem. Stąd nasz synek Oliwierek.
Kiedy 1,5 roku temu zapragnęłam drugiego dziecka, problem owulacji powrócił. Przez 4 cykle brałam te same leki i nic. Dopiero gdy dałam se spokój, po kilku miesiącach zaszłam w ciążę bez tabletek, bez niczego. Tak po prostu, wpadka. Ale jaka upragniona.
Byliśmy szczęśliwi, ale krótko. Wszystko było dobrze do 28 tc, kiedy przestałam czuć ruchy dzieciątka. Nasz Dominiś zaplątał się w pępowinę i udusił. Niestety to nie był koniec, musiałam urodzić synka. Gdyby nie mój mąż, nie dałabym rady, był ze mną cały czas. Bardzo to przeżyliśmy, wciąż przeżywamy. Nasz Aniołek ważył 920 g i mierzył 38 cm. Termin miałam na Boże Narodzenie 2008 roku, smutne będą te Święta…
Na 28dni jestem, bo chciałabym znów zajść w ciążę. Mam nadzieję, że limit nieszczęść już wyczerpałam i tym razem wszystko się uda.
Wiem, że drugie dziecko nie zastąpi mi tego, które odeszło, ale chociaż ukoi ból po jego stracie.
Jeśli masz podobne doświadczenia, podobne problemy, bądz ich nie masz – odezwij się do mnie. Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i komentarze.