Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
KarpatkaST: Ja założyłam konto w PKO BP, konto jest oprocentowane i jest to 3% w skali roku. Ale z moich ...
Amazonka: Może ferie ważniejsze. ...
Amaterasu: Dzięki za odp, no nic pozostaje czekac na powrót Damazy ...
marion: [quote=CZARNA30+">Damazy dostępny ostatnio 6 dni temu... [/quote"> Czyli mój przel ...
Amaterasu: Ja tez opłaciłam konto przelewem bankowym 30.01 rano i niestety mam nadal zablokowane...dziwn ...
marion: Imiona nadane dzieciom w Polsce w 2024 - rejestr Ministerstwa Cyfryzacji wg bazy PESEL. ...
marion: Cześć. Ja opłacałam konto przekazem na poczcie w dniu 30.01. - było to jakoś przed p ...
Amaterasu: Czy jest tu osoba odpowiedzialna za przedłużanie ważności konta?? Tydzień czasu czekam za ...
Alicja2024: Moje dziecko miało objawy ADHD i zostały one zdiagnozowane. Poszliśmy na terapię do Centrum ...
KarpatkaST: Bóle miesiączkowe mogą się zmieniać z wiekiem, ale jeśli masz wrażenie, że jest inaczej ...
MagdalenaL88: Atopicin faktycznie ma świetne opinie, zwłaszcza jeśli chodzi o nawilżenie i delikatność ...
rozmal: Hej dziewczyny, od kilku miesięcy mam okropne bóle podbrzusza przed okresem, ale inne niż ki ...
Amazonka: Konto już działa? ...
rozmal: Jako, że córa ma 10 miesięcy, (więc jeszcze laurek sama nie zrobi ) to planuję przygotowa ...
KarpatkaST: A jakieś pomysły na pierwszy dzień babci i dziadka? ...
FiuFiu jejku jestem tak dziś zła że już nie mam siły na nic…nie chce już o tym myśleć jeszcze na dodatek od wczoraj jestem głucha jak pień :) fajniusio :) zatkało mi się ucho na amen… i dziś mam laryngologa na 17 i jeszcze tym się stresuje… aaaaaaaaaa
Objaw szczytu trzeba cofnąć o jeden dzień. Objaw „P” jest jeszcze objawem dobrej jakości. Pierwszy dzień wzrostu będzie w 27 dniu, i linie pójdą o 0,2 do góry obydwie.
Pozdrawiam. Dorota
Edytko faktycznie masz długi cykl wiec dzidzia moze byc ale za mała zeby dac o sobie znać na tesciku. Odczekaj jeszcze 3-4 dni i spróbuj znowu:) sciskam mocno:)))
Hihihi, ja tez sikam :)
Ale ja sie chyba nabawilm chorego pecherza :) Tak to jest jak sie siedziw przeciagach :)
Wybaczcie ale nie będe już nic zmieniac pytać się o zdanie itp… jestem w takim stanie przez te swoje głupie analizowanie … każdego dnia każdego objawu itp że nie moge sobie z tym poradzić brak mi sił … każdy komentarz potrafi wyprowadzić mnie z równowagi albo zdołować do bólu…mam straszne zmiany nastroju … daje sobie odpocząć od tych wszystkich komentarzy i wszystkich analiz wybaczcie ale nie mam już siły…nic więcej nie robie tylko siedze i analizuje zamiast żyć poprostu żyć…
Edytko, to zupełnie zrozumiałe. Nie chcemy Cię dołować, wprost przeciwnie. Ufam, że te huśtawki nastroju to dobry znak. Przytulam mocno!
Edytko to ja juz tylko przypomnie ze trzymam mocno kciuki no i mam nadzieje na plusika i zielona laczke
rozumie cię doskonale.. miałam podobne chwile jeśli chodzi o to wieczne analizowanie i wieczne zastanawianie się nad wszystkim, potrafiłam codziennie się dołować i płakać na widok ciężarnych i matek prowadzących wózki, częste zmiany nastoju, raz nadzieja, za chwilę wielki dół i płacz z byle powodu, bo coś tam mi się przypomiało, itd…. na szczęście „coś” się zmieniło i teraz jest ze mną dobrze życzę tego i tobie słonko..
Edytko czy jestes z nami czy nie to pamietaj ze my zawsze jestesmy z toba i wierzymy, ze jak tescior wyjdzie pozytywny to na pewno z nami podzielisz sie ta wiadomoscia :)
niestety wizyta u laryngologa dobiła mnie…miałam nawet dostać już skierowanie do szpitala na kropluwe dawki zastrzyków i kuracje na ok 2 miesiące…w ciąży siadł mi słuch niestety nie jest dobrze…nawet 70% ubytku w słuchu w uchu lewym…nie moge brać żadnych leków do póki nie dowiem się czy nie jestem w ciąży.. najprawdopodobniej będe mieć aparat słuchowy jak dobrze pójdzie jak nie strace słuch w jednym uchu jak na razie…nie wiem czemu Bóg mnie każe i za co…ale widocznie zasłużyłam…
Ojej, Edytko, to faktycznie niedobra wiadomość. Nie traktuj każdego złego zdarzenia jak kary, nigdy nie wiemy, co Pan nam przeznaczył i dlaczego.
Poza tym nigdy nie jest tak źle, żeby nie moło być gorzej…
nie opowiadaj głupot, to nie jest kara od boga… kiedyś znalazłam pewnien artykuł.. bardzo mi pomógł, mogę powiedzieć, że odmienił moje patrzenie na świat, może i tobie pomoże, oto on:
“Każdy nowy dzień przynosi ze sobą coś niepowtarzalnego. Radość i smutek, ból i miłość – wszystko przeplata się i zmienia. Ta zmienność zdaje się nieodłączną częścią przyrody i całego naszego życia. Ale kiedy przychodzi cierpienie, kiedy choroba powoli opanowuje nasze ciało, duch zaczyna wątpić i wtedy wszystko wydaje się jednostajne i monotonne. Z upływem czasu odchodzi też nadzieja, że wydarzy się coś nowego, niespodziewanego, że znów wróci nienaruszony porządek, któremu towarzyszyć będzie przemiana. Takie uczucia mają prawo rodzić się w niejednym z nas, kiedy ból, smutek, rozczarowanie staje się udziałem człowieka. Każdy jednak dzień nadal wnosi coś nowego, tylko nadmierne skupienie się nad samym cierpieniem przysłania to, co ważne, piękne i pełne nadziei. Często to my sami, pogrążeni w bólu, nie dopuszczamy do siebie szansy na niosące radości i smutki normalne życie. Nie dostrzegamy codziennych zmian, nowych wyzwań; nie słuchamy, co mówią do nas ludzie, bo nie wierzymy już nawet samym sobie. Każdą wypowiedź traktujemy jak złośliwość, pocieszenie albo słowa współczucia. Wtedy powoli rodzi się strach przed światem, który w naszych oczach staje się wówczas nie do zniesienia.Jeśli czujesz taki strach, jeżeli każdy dzień zdaje się niemal wierną kopią poprzedniego, nie pozwól, aby twoje serce zamknęło się na tak wiele darów, które ofiaruje ci sam Bóg. Nie ma dwóch identycznych godzin, nie ma dwóch takich samych chwil. Pomyśl codziennie o dniu, który właśnie się zakończył. Czy naprawdę wykorzystałaś każdą szansę i przyjąłaś wszystkie dary? To nie choroba odbiera człowiekowi nadzieję, to nie sam ból niszczy jego życie. Jakże wielu młodych i zdrowych ludzi dobrowolnie czyni swoje życie całkowitą pustką i jakże często chorzy przeżywają swój czas w świętości, stając się prawdziwym wzorem dla innych. Bóg nie żąda od ciebie wysiłku ponad to, co potrafisz. On pragnie jedynie, abyś przyjęł wszystko, co ofiarowuje ci z każdym kolejnym dniem. Popatrz na słońce i niebo, przyjmij ze zrozumieniem otaczających cię ludzi, może to właśnie ty, mając więcej czasu, będziesz mógł im pomóc? Zajmij się tym, co da korzyść tobie i innym. Nie dopuszczaj do siebie lęku, nie rezygnuj z uśmiechu i pozytywnych myśli. Zauważ, co dobrego stało się dzisiaj wokół ciebie. Przecież to my sami mamy tak ogromny wpływ na sposób postrzegania rzeczywistości. Zobacz, że nigdy nie jesteś sama. A gdy przyjdzie ta chwila smutku, przykrych wspomnień i żalu, nie czuj się winna, bo to właśnie jedna z tych przemijających chwil, które niesie ze sobą życie pełne ciągłych przemian i nowych szans. Porozmawiaj wtedy z Bogiem i powiedz o swoich uczuciach Temu, który najlepiej zrozumie twoje cierpienie, a zobaczysz, że Jezus przytuli cię do swojego Serca. Wtedy właśnie dostaniesz kolejny dar – nową nadzieję na wspaniałe i pełnowartościowe życie."
Aniu, to naprawde kawał najprawdziwszej prawdy. Ja wlasnie niedawno przejrzalam na oczy i wiem, ze ja jedynie moge tylko pomoc swojemu szczesciu, a to co sie dzieje w naszym zyciu to w wiekszosci zasluga Boga i to on nami kieruje. Wiec juz sie nie upieram, ze koniecznie juz musze miec dziecko. Bardzo tego pragne, ale kiedy bedzie mi dane zostac matka – to zalezy od Boga – kiedyon dla mnie wyznaczyl ten czas. I na mnie ten czas rowniez przyjdzie. Na ten wlasnie czas czekam.
Edytko – nie mozna sie poddawac. Opuscilas nas mam nadzieje tylko na chwilke. Pamietaj, ze zawsze bedziemy z toba cokolwiek by sie nie dzialo. Wiem, ze masz dosc pocieszen, ja tez kiedys mialam, ale teraz jakos inaczej podchodze do tego wszystkiego. Tobie zycze wytrwalosci nio i powrotu do nas z wiadomoscia o malenstwie.
a jak dzisiaj z tempką???
Jeszcze powyżej linii, kopa trzeba dać tej tempce!
masz nowy? Przykro mi, a gdzie sie mozna na nowym zameldowac? Czy to znaczy ze @ przylazla?
Ciesze sie ze do nas napisalas kofana…
http://28dni.pl/Edyta24/wykresy/2007-05-09