Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
merlenke: Lekarz powinien pobrać cytologię na pierwszej wizycie, antykoncepcje zawsze dobieramy po zrob ...
KarpatkaST: Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? Powinnam się umówić od razy na cytologię czy w t ...
KarpatkaST: No gres. I to taki na którym nic nie widać. Niekoniecznie w połysku … weź kilka do domu i ...
Zima_trzyma: Komuś się rząd jak na Słowacji marzy, serio? ...
KarpatkaST: Nie ma czegoś takiego jak "musze coś mieć", każdy dostosowuje szafę do swoich potrzeb i ak ...
leneczka8484: Kto chętny na wymianę? ...
KarpatkaST: Wyjazd? Wieczór panieński nie musi byc uwieńczony zakrapianą impreza ze striptizerem. ...
Amazonka: Książki dla dzieci astronoma Honoraty Korpikiewicz. "Dzieci pana astronoma" Chotomska. ...
merlenke: A może już wspaniałe "Tapatiki" Marty Tomaszewskiej? Moja sześcio- czy siedmiolatka swego c ...
KarpatkaST: Hej, Szukam książki fabularnej dla fana kosmosu. Może być coś o kosmosie, innych plan ...
KarpatkaST: Ja bym poprosiła o zdjęcia łazienki i kupiła zestaw ręczników z bardzo dobrej jakościowo ...
KarpatkaST: Przetezyj obie dłonie (paznokcie) cleanerem. Nadal masz ten problem? Często w ręce dominują ...
merlenke: Dziś zrobiłam matowe paznokcie(sama sobie). Jedna dłoń jest bardziej matowa od drugiej, co ...
Ewasmerf: ja jestem za farmokologia, sama lykam prochy i widze jak sie zmienia po nich jakosc zycia. wiec ...
karolciat: Próbowałam zmienić temat i subtelnie dać do zrozumienia, że temat wojny i geopolityki nie ...
my pieczemy czesto:) bo ja lubie kawe z ciachem:) to domowe smakuje lepiej niz kupne:)
i przed nami wlk logostyka chrztu:) planujemy, gotujemy, pieczemy i szykujemy sie mentalnie na spotkanie rodzin…ostatnie bylo na naszym slubie przed 5 laty!
maz wyluzowany,ja przezywam….chocby to, ze Lena podczas mszy zasze musi pic z cycka…i tym samym wychodze z nia….aby swoim glosnym mlaskaniem i wyciem "ze w tej pozycji, to ona nie bedzie pic(od kilku dni terrorystka! dzis nie chciala napic sie w sklepie dopiero w domu-na lezaco!)… nie przeszkadzala innym….ale teraz chrzest….oprocz tego jeszcze dwoje innych dzieci…wiec bedzie trwalo i bedzie zamieszanie….i chyba wezme mojego mleka do butelki i maz nakarmi w kosciele…. hmmm…..
dziś przestraszylam sie nie na żarty…
Lena obróciła sie w nocy o 180 stopni…. i rano bawiła się moim kocykim polarowym w nogach jej łóżeczka, pod którym trzymam moje rzeczy: komorka, termometr, buletka z woda…
rano wstalam, mloda nie spala…poszlam do Wc i wrocilam za jakis czas…
patrze mloda przykryla sie moim kocem i widzialam tylko jej stopy i nogi… i nic sie nie ruszalo, nawet nie widzialam, ze oddycha…. podeszlam a raczej podbieglam…. i szybko ja odkrylam….Lena spala….
jakas masakra! musze byc bardziej czujna…choc cwicze z mloda i zawsze ja przykywam pieluszka tetrowa w zabawie „a kuku” i ona zawsze sie odkrywa….koc musial byc za ciezki lub byla b. zmeczona….eh…
:*