agnieszka87ts napisała września 21, 2015 20:34

A tak w ogóle to co cie tak wzięło na takie fit?
Z tego co kiedyÅ› tam wrzucalas fotki to laska z ciebie :-)

mary83 napisała września 21, 2015 22:26

9/21/15 – poniedzialek:
sniadanie: owsianka, jablko, truskawki, sok z burakow, miod.
przekaski w pracy: zolty ser, kawa
lunch: ryz z chickpeas i salatka ziemniaczana, halwa orzechowa
woda z elektrolitami

trening: przerwa. Tylko 15 min sauna

mary83 napisała września 28, 2015 22:09

Ale wlasnie w triatlonie to jest super, ze patrzysz na te 3 dyscypliny z zupelnie innej perspektywy :) Bieg triatlonowy nie jest taki sam, jak ten sam dystans „biegniety” indywidualnie.
Poza tym bieganie to jest zazwyczaj ta czesc, od ktorej najwiecej zalezy. Mozesz byc srednia w plywaniu, srednia w rowerze, a rozwalisz wszystkich w biegu :)
No i dochodza jeszcze przejscia miedzy kazda „odnoga” i tam sie tez licza cenne sekundy ;)

Ja plywanie zaczelam od stylu nijakiego: „nie zamocz wlosow” hehe ale z czasem i praktyka udalo mi sie wypracowac i forme, i dystans :) Trzeba byc cierpliwym, jak z kazdym sportem :)

mary83 napisała września 28, 2015 22:37

Moje ostatnie zawody – tydzien temu – z jakiegos nieznanego powodu dostalam ataku paniki w polowie plyniecia. I wlasnie w stylu nijakim dokonczylam plywanie. Takze dobrze jest znac wszystkie style – nigdy nie wiesz, ktory Ci sie pzyda ;)

Tak – bieganiem rozwala sie wszystkich! Mistrzyni swiata wyszla z wody jakos po srodku, na rowerze byla chyba dwudziesta, a ostatecznie byla pierwsza ze wszystkich…
Ja zreszta mam duzo lepszy czas w biegu w triatlonie, niz w samym biegu :) dziwne… MYsle, ze to przez adrenaline ;) poza tym ja nienawidze biegac, wiec moze po prostu chce miec to juz za soba, dlatego tak pedze pod koniec ;)

Eleusa napisała września 30, 2015 09:54

Cześć, siostro-polonistko :-)
Jak tam pogoda w USA?

mary83 napisała października 01, 2015 20:25

Nic nie widze, nic nie czuje… hmm…

mary83 napisała października 01, 2015 23:34

Tylko 3 stopnie?? O rety! To prawie zimowo….
Te skoki pogodowe sa najgorsze! Dzis zimno, jutro cieplo…. Zdecydowalaby sie ta pogoda…

agnieszka87ts napisała października 02, 2015 21:42

U mnie też są takie. Często niedługo przed skokiem.

mary83 napisała października 05, 2015 17:48

No wlasnie dlugo juz nie obserwowalam cykli i ciezko mi stwierdzic, czy to spadek przed skokiem, czy co za cholerstwo ;) A dzis prosze – znowu hustawka nastrojow….

Jak dla mnie zima moglaby by byc – tylko zebt trwala miesiac, a nie pol roku ;) A najlepiej taka bez sniegu, ale zeby zasniezone miejsca byly gdzies tak z godzinke drogi od nas, zebym mogla zabrac dzieci na sniegowe szalenstwo ;)

Ostatnio nakladam kurtke i juz czuje, jak mi kolnierz uwiera i przeszkadza. Ja tez wole goraco – takie ekstremalne. Slonce, goraco, ciepelko……..

mary83 napisała października 14, 2015 18:59

Zgaduje, ze to moglo byc plamienie okoloowu…