desirablle napisała lutego 15, 2015 22:32

Dziękuję za buziaki. :) Tobie też życzę duuużo miłości. :)

Pracę mgr piszę z bioprawa o wartości życia ludzkiego. Ale obronę odkładam na przyszły rok. W tym muszę jeszcze dokończyć mgr z filologii. A Ty w jakim kierunku idziesz?

avena07 napisała lutego 20, 2015 09:14

O dziś wizyta, ciekawe co tam u Ciebie się dzieje :) miłego dnia

desirablle napisała lutego 22, 2015 21:55

Przepraszam, że ostatnio tak rzadko tu zaglądam, ale mam problem z netem. Mam nadzieję, że wkrótce będzie ok. W piątek byłam na wizycie u ginekologa i sprawy się mają następująco. Badania hormonalne z 12.02: prolaktyna – 546.1 (102-496) czyli za wysoko, TSH – 3.09 (0.27-4.20) – lekarz stwierdził, że też przy wysokie, FT4 – 15.3 (12-22) – ta sama historia co przy TSH.
Mam zacząć brać bromergon (1/2 tabl) i zwiększyć dawkę euthyroxu (pn-pt – 1.1/2 tabl. (25) , so i nd – 1 tabl (50)
Dostałam skierowanie na HSG i zrobił mi posiew. :( Ogólnie jestem w kiepskim nastroju po wizycie. Jedyna iskierka jest taka, że pęcherzyk pękł więc jest szansa na ciążę w tym cyklu, ale patrząc na mój śluz szczerze w to wątpię. :(

avena07 napisała lutego 23, 2015 21:28

W tej sytuacji na śluz wcale bym nie patrzyła. Masz już długi jak na Ciebie cykl, serduszka wydają się być w db momencie, choć nie ma tempki. Ja też bym pomyślała o teście. No chyba, że jeszcze temperaturę pomierzysz, ale to chyba gorszy stres.
A co do wizyty, rozumiem Cię, bo nagle dostajesz wyniki i wszystko na Ciebie spada, to nie tak, tamto nie tak i masę leków do zapamiętania. Czułam się dokładnie tak samo, ale potem weszłam w rytm i biorę, wcale o tym nie myślę. Także nie martw się, ten nastrój minie, a ja póki co trzymam kciuki :)

avena07 napisała lutego 24, 2015 09:30

Desi my czekamy jeszcze na laparoskopię, także nic w tym temacie nie wiemy. A co do HSG naprawdę nie bój się! Nie wiem czy dostalaś jakieś informacje jakiego będzie rodzaju, czy typowe z rtg czy sono-hsg, bo są dwa rodzaje. Ja miałam w tym cyklu 5 lutego i już nie pamiętam nawet :) wiadomo że jest stres i nic to przyjemnego, ale mówię szczerze,żebyś się tym nie stresowała :) z prolaktyna z kolei to zależy kiedy się robi, bo ona naprawdę potrafi zmieniać się z godziny na godzinę. To że tak Ci wyszła teraz, nie znaczy że już zawsze będzie problem. Zaczęłaś już brać bromka czy od nowego jeśli przyjdzie? Jest paskudny na początku, ale mój lekarz dał mi 9dni na przyzwyczajenie, sprawdziło się w 100%, bo ja już chciałam zmieniać.

desirablle napisała lutego 24, 2015 10:58

Dokładnie tak jak piszesz Aniu mam zalecone dawkowanie bromergonu. Zacznę go brać od nowego cyklu. W tym już zwiększyłam dawkę euthyroxu. Chociaż już sama nie wiem…. może zrobię test i jeszcze dziś zacznę brać bromka jeśli wyjdzie negatywny? Jestem strasznie skołowana. Odebrało mi to wszystko ochotę do pracy. Najchętniej rzuciłabym to wszystko i zamkneła się w domu. :(

borzooo napisała lutego 24, 2015 11:16

A kwestii bromka to jednak większość dziewczyn po jakimś czasie się przyzwyczaja. Ja nie dałam rady, bo nawet miesiąc nie spowodował przyzwyczajenia organizmu, tylko pogorszenie i nasilenie objawów, ale to naprawdę rzadki przypadek. Z tego co widzę to jednak większości po kryzysie objawy ustępują i jest dobrze:)

borzooo napisała lutego 25, 2015 10:32

Cierpliwa jesteś:)

avena07 napisała lutego 26, 2015 21:20

Kurcze szkoda, że minus :( a może jeszcze w takim razie za wcześnie? spróbuj zmierzyć temp. jutro
Ja właśnie tego uczucia nie cierpię, bo to jeszcze gorzej niż jak przychodzi @ :(
A brałaś bromka w dzień? spróbuj jednak na noc, przed pójściem spać, rano i tak będziesz czuła, ale to najgorsze prześpisz. Nie będzie łatwo przez parę dni, ale dasz radę!

avena07 napisała marca 03, 2015 09:06

No właśnie, co u Ciebie? Mamy 3 marca, a tu cisza :)