doorotka
Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
MagdalenaL88: CO do stomatologa to tak jak ktoś pisał. Należy wyleczyć wszystkie zęby. Wiem, bo sama prz ...
KarpatkaST: Najszczersze kondolencje. Wszystko zależy od tego jak bardzo wystawny pogrzeb planujesz... Wie ...
merlenke: Szukam zakładu pogrzebowego w Warszawie. Zmarła osoba z mojej bliskiej rodziny, czy moż ...
KarpatkaST: Mnie pomogło ( co prawda w 17 tyg. ) Duża dawka wit c 1000 , 2x3 Duża dawka wit d ...
merlenke: Mamy, jakie macie sposoby na zaczynające się przeziebienie. Obecnie 33 tydzień ciąży, obud ...
merlenke: Dobra herbata albo kawa do zmielenia, kubek z zaparzaczem albo ładna filiżanka ze spodeczkiem ...
KarpatkaST: Szukam prezentu dla wychowawczyni w szkole. Co warto jest jej podarować? Dodam, ze córka prze ...
KarpatkaST: Sama woda … a na podkład poporodowy posikalam zawsze octaniseptem … Ja miałam 14 szwów ...
merlenke: A czego kochane używałyście do podmywania sie po porodzie? ...
merlenke: Syn ma 3 razy w tygodniu zajęcia, a czasami 4. Jeżeli dziecko potrzebuje pomocy specjalisty t ...
merlenke: Jestem na końcówce ciąży, ale już ustaliliśmy że 800+ oraz wszystkie prezenty w formie p ...
merlenke: Na pierwszej wizycie psycholog robi wstępny wywiad, pyta o ciążę, poród, pierwszy rok życ ...
KarpatkaST: A ja mam pytanie o inwestsowanie. Czy inwestujecie w jakiś sposób 800 plus? ...
Amaterasu: U nas najbardziej sprawdziła sie linia kosmetyków La roche- posay lipikar AP+ POLECAM!! ...
KarpatkaST: Z działu dla emerytów, męskie, na rzepy. Takie czarne, niby skórzane półbuty, ale oc ...
Andariel
napisała listopada 14, 2006 16:23
Z niecierpliwością bedę czekała na Twój jutrzejszy dzień.
Andariel
napisała listopada 14, 2006 18:23
dorotko musimy sobie nawzajem pomagać i tą siłe przekazywać
doorotka
napisała listopada 14, 2006 19:21
wiesz, jestem tu nowa. Z problemem borykam się już od ponad roku, choć starania są z przerwami (ciąża pozamciczna, laparoskopia, przerwa… potem były w maju pozywne testy ciążowe, ale jednak po kilku dniach przyszła @ i po ciąży); czytałam duuuuużo różnych wypowiedzi na forach. Sama jednak jakoś nie pisałam jeszcze. I tak trochę dziwnie się czuję zawracając komuś głowę sobą. Szczególnie, że zdaję sobie sprawę, że pod koniec każdego cyklu najchętniej gadałbym tylko o tym…
MrsHyde
napisała listopada 14, 2006 20:34
nie ma co sie martwic jesli tempka nie spada po nizej poziomu temperatur wyzszych bo jest wtedy szansa ze @ nie przyjdzie, towja temperatura oscyluje na linii wyzszych i ciut ponizej niej dlatego mowilam zebys poczekala z testem, mysle ze jesli @ sie nie zjawi to do kolejnego testowania powinnas poczekac chcoiaz z 5dni. Wszystko pokaze nam jutrzejsza temperatura. Ale jakby nie bylo to pamietaj nie mozna sie zalamywac. My staralismy sie o dziecko ponad 2 lata i zaszlam w ciaze po tym jak lekarze orzekli ze szans na naturalne poczecie nie ma. CUDA sie zdarzaja. takze trzeba bardzo bardzo wierzyc :*
Andariel
napisała listopada 14, 2006 22:40
A pozat ym ten program jest po to abysmy sobie wzajemnie pomagali, tak więc jesli masz jakieś pytania czy wątpliwości to poprostu pisz z chęcią ci pomoge, chyba że sama nie będę wiedziała jak.
MrsHyde
napisała listopada 15, 2006 09:12
Dorotko i jak tam dzisiaj? daj znac co z tempka, Andariel ma racje ze jestesmy po to by sobie radzic pomagac tlumaczyc, ja jeszcze jestem swieza w te klocki ale co wiem to sprobuje podpowiedziec.
doorotka
napisała listopada 15, 2006 11:06
Witajcie, jak widać – temperatura spadła, więc… no wiadomo… Dziękuję Wam bardzo. Na pewno już tu z Wami zostanę :) Jak na złość – mam dziś mdłości, ledwo umyłam zęby, nadal nie mam ochotę na uwielbianą przeze mnie kawę i czekoladę :) Piersi „niebieskie”… Na dole też sinawo… Co ten duphaston robi z człowiekiem :(
doorotka
napisała listopada 15, 2006 14:08
Noooo… To brzuch pobolewa coraz bardziej i plamienie się pojawiło… Więc chyba przepadło. Cóż… Po miesiączce HSG i potem staranka od nowa. Martwi mnie tylko, że mimo dużej dawki duphastonu (3×1) miesiączka przychodzi prawie w terminie.
Ladybird76
zmieniła listopada 15, 2006 14:42
doorotka wiem, że to jest smutne jeśli na teście nie widać II kreseczek a niewiele po nim przychodzi @. Nie sztuką jest mieć smutek i żal, że kolejny cykl jest bez powodzenia! Ważne aby się nie poddawać i nie przesiadywać w kąciku użalając się nad sobą! Ważne, że jest wiara….. U mnie dzisiaj im bliżej wieczoku tym bardziej jestem smutna! Też bym chciała już widzieć + na moim teście! No cóż życie kręci się dalej a my z nim … Uda się i nam :))
szczypta_chilli
napisała listopada 15, 2006 15:22
Witaj Dorotko!
Mam propozycję – w przyszlym miesiącu zbiorowo przeganiamy @ ;) W grupie musi byc łatwiej, prawda?
Co Ty na to ? Wchodzisz?
Poozdrofki ;)
doorotka
napisała listopada 15, 2006 17:15
No i przyszła @ jedna! Jasne, że wchodzę!!! W końcu przecież musi się udać, nie?
doorotka
napisała listopada 15, 2006 17:20
Biedroneczko!!! Udało się!!! A jednak się udało!!!! Gratuluję! Ale nie opuszczaj nas, zaglądaj, dobrze?
Andariel
napisała listopada 16, 2006 13:14
doorotka a jak u ciebie dzisiaj?
Masz już założony nowy cykl?
Ladybird76
napisała listopada 16, 2006 15:14
doorotka życzę Ci II kreseczek na ciążowym i + na wykresie i to jak najszybciej :* Powodzenia w starankach ślę z fluidkami moimi :))
doorotka
zmieniła listopada 16, 2006 20:43
Dziś internet mi padł – dlatego mnie nie było. Właśnie nie wiem, czy zakładać nowy cykl. Na razie tylko plamię, no ale jeszcze brałam duphaston… Myślę, że dzisiajszy dzień zaliczę jeszcze do tego cyklu i jutro założę nowy. Wprowadzam teraz stare dane, przenoszę z innego programu, żeby mieć tu wszystkie cykle, które mam zapisane. Zaczęłam od „szóstego” po ekstrze, miałam wtedy dwa pozytywne testy ciążowe, ale potem poroniłam, szybko, w 38 dniu cyklu…
MrsHyde
napisała listopada 17, 2006 09:53
Dorotko plamienie zalicza sie zawsze do starego cyklu wiec dopiero jak przyjdzie typowe krwawienie to mozesz mowic o nowej karcie, no mam nadzieje ze przyszly cykl bedzie szczesliwszy
doorotka
napisała listopada 17, 2006 12:07
no wlaśnie dlatego plamiewnie wrzuciłam do starego cyklu
i dziś w sumie chyba nadal „tu” zostanę. Cieszę się, bo to znaczy, że ten duphaston choć trochę jednak powstrzymuję miesiączkę. A o to chodzi przecież. Ja też mam nadzieję, że nowy cykl będzie szczęśliwszy. Jakoś tak jest, że zawsze jak już otrząsnę się z jednej kreseczki to ogarnia mnie jakiś taki pozytywny stan oczekiwania, że teraz znowu przede mną szansa i na pewno tym razem będzie dobrze. Tyleko teraz tego HSG się boję…
doorotka
napisała listopada 17, 2006 12:29
Dobra dziewczyneczki moje kochane – zkładam jednak dzisiaj nowy cykl. Zaglądajcie do mnie tam proszę :)