Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
merlenke: Lekarz powinien pobrać cytologię na pierwszej wizycie, antykoncepcje zawsze dobieramy po zrob ...
KarpatkaST: Jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? Powinnam się umówić od razy na cytologię czy w t ...
KarpatkaST: No gres. I to taki na którym nic nie widać. Niekoniecznie w połysku … weź kilka do domu i ...
Zima_trzyma: Komuś się rząd jak na Słowacji marzy, serio? ...
KarpatkaST: Nie ma czegoś takiego jak "musze coś mieć", każdy dostosowuje szafę do swoich potrzeb i ak ...
leneczka8484: Kto chętny na wymianę? ...
KarpatkaST: Wyjazd? Wieczór panieński nie musi byc uwieńczony zakrapianą impreza ze striptizerem. ...
Amazonka: Książki dla dzieci astronoma Honoraty Korpikiewicz. "Dzieci pana astronoma" Chotomska. ...
merlenke: A może już wspaniałe "Tapatiki" Marty Tomaszewskiej? Moja sześcio- czy siedmiolatka swego c ...
KarpatkaST: Hej, Szukam książki fabularnej dla fana kosmosu. Może być coś o kosmosie, innych plan ...
KarpatkaST: Ja bym poprosiła o zdjęcia łazienki i kupiła zestaw ręczników z bardzo dobrej jakościowo ...
KarpatkaST: Przetezyj obie dłonie (paznokcie) cleanerem. Nadal masz ten problem? Często w ręce dominują ...
merlenke: Dziś zrobiłam matowe paznokcie(sama sobie). Jedna dłoń jest bardziej matowa od drugiej, co ...
Ewasmerf: ja jestem za farmokologia, sama lykam prochy i widze jak sie zmienia po nich jakosc zycia. wiec ...
karolciat: Próbowałam zmienić temat i subtelnie dać do zrozumienia, że temat wojny i geopolityki nie ...
Nadal traktujesz się jak początkującą i nie wyznaczasz jeszcze względnej.
Początek cyklu i same złe wiadomości. Wczoraj zmarła moja babcia, miała 86 lat, chorowała na czerniaka. Od wczoraj mam też mętlik w głowie. Chciała bym jechać na pogrzeb (juto po 14:00), ale nie chcę jechać sama. Boję się ciągnąć Marka ze sobą 7 godzin w pociągu i 3 PKS. Jutro lub we wtorek musiała bym już wracać. Taki rajd może mu nie służyć. Nadal ssie cycka, budzi się co 2 godziny w nocy, więc nie wiem czy Przemo da sobie z nim radę jak ich zostawię.
Jak by tego było mało, Bąbel wypadł nam dziś z wózka. Ma ogromnego siniaka, a my panikujemy czy nie będzie miał wstrząsu muzgu, jakiegoś krwiaka lub innego nieszczęścia.Zastanawiamy sie czy nie pojeczac na przeswietlenie.
Przykro mi z powodu Twojej Babci :( Myślę, że Babcia by zrozumiała Twoją nieobecność na pogrzebie. Jakie były okoliczności wypadnięcia Mareczka z wózka? Ja bym się chyba dla pewności udała do lekarza. Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Wypinałam gondolkę z wózka by wnieść do mieszkania i kółka zostawić na klatce, Przemo stwierdził, że wprowadzamy cały wózek. Wpioł gondolkę, ale nie dokładnie i nie zabezpieczył, gdy szarpnoł przekraczając próg gondolka wypieła się i wywróciła do góry dnem i Bombel poleciał w dół. Ryczał strasznie, ale bardzo szybko sie uspokoił. Pozarlismy sie z Przenkiem, ja kazałam mu dzwonić na pogotowie a on chciał szukac na necie jak postępować w takiej sytuacji. Staneło na moim. Zadzwonił na pogotowie, opisał sytuację, dyspozytor powiedział by małego obserwować i w razie drażliwośći, wymiotów itp zgłosic sie do szpitala.
Jak narazie maly nie zachowuje sie jak po upadku.Wariuje jak glupi,przy dotykaniu glowy nic go nie boli.Caly czas jest jednak przez nas obserwowany.Jak Staji w luzeczku,trzyma sie jedna raczka,przemieszcza sie bez problemu,zmienia strony w luzeczku bez problemu,tak wiec jak narazie jest wszystko dobrze.Podejrzam ze nie wypadl tak calkiem tylko jak gondolka robila obrot poprostu sie zeslizgnal i dopiero na koniec udezyl glowka w podloge.Dodatkowo niewielka amortyzacje mogl zapewnic podwiniety daszek grubej czapki plus wycieraczka.Gdyby runal z calej wysokosci to sadze ze byloby gorzej.Odrazu tez zrobilismy mu zimne oklady na czolko.
Jak poszło otwarcie sklepu? Pochwal się :)
Masakra!!!!
Prawie nikt nie zagląda, mieliśmy jedna klientkę kupiła body i bluzkę i to wszystko. Jak tak dalej pójdzie to ogłosimy upadłość ;)
Amazonko przepraszam, że tak późno odpisuję, ale ostatnio z Przemem jesteśmy troszkę zabiegani. Poprzedni cykl troszeczkę mnie zaskoczył. Zdziwiłam się, że to juz i nie byłam pewna czy to napewno @, dla tego też na luzie podeszłam do interpretacji. Od obecnego cyklu będę się bardziej przykładać ;)
musi sie rozkrecic…a pogoda moze tez nie sprzyja do rozkrecania interesu… ludzie wola siedziec w domu, a jak juz zakupy to w wiekszym markecie zeby wszystko kupic w jednym miejscu>
Praca, praca, praca. Mały miał gorsze noce budził się na cycka co godzinę więc chodziłam jak widmo i żarłam się z M z byle powodu.
Witam i pozdrawiam :) A Mareczkowi może ząbki idą, dlatego nocki takie nieciekawe?
O, całkiem niedaleko ten Wasz sklep:) Może kiedyś wpadnę i coś kupię:)
Serdecznie zapraszamy. Przemo sie tam biedny strasznie nudzi. Mało kto narazie do sklepu zagląda.
bedzie lepiej moze jak wiosna nadejdzie w pelni:) ludzie zaczna wychodzic z domow:)
Witam drogą bratową.Widzę,że nie masz czasu tu zaglądać.Rozumiem,że Mareczek Cię absorbuje.Zajrzyj pod mój wykres.Jakiś dziwoląg mi wychodzi,aż się martwię,że już po mnie.
Sylwia u mnie jest nadzieja,że mogę jeszcze mieć owulkę,gdyż pokazał się ładny śliuz.Dzisiaj humor mi się poprawił.Buziaczki dla bratanka.
Pozdrawiam :)
Wasz „Bombelek” wczoraj skończył miesiąc :) I jak sprzedaż idzie?
Tak sobie, kokosów to na raczej nie ma. Na razie dokładamy do sklepiku. Wydaje się, że to studnia bez dna. Ciągle cos potrzeba, coś nowego chcieli bysmy miec. Teraz zastanawiamy sie skąd wziąść pieniązki na wiosenny towar(koszulki, spodenki, bawełniane kiecusie) i piżamki. Ciągle cos nowego wymyślamy ;),a raczek ludzie pytaja,glownie o pizamki,i dziewczece spodnie dresowe.
Tempka spada,szykuje się nowy cykl.U mnie nuda i smutek,że nic nie będzie z tego cyklu.No i musimy przystopować z tymi starankami.Stanowczo za często serduszkujemy.
Wróciliśmy z długiego spacerku, bylismy u Przemka w sklepie, a za godzinkę ja gonię do pracy :(((