Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
Amazonka: Konto już działa? ...
rozmal: Jako, że córa ma 10 miesięcy, (więc jeszcze laurek sama nie zrobi ) to planuję przygotowa ...
KarpatkaST: A jakieś pomysły na pierwszy dzień babci i dziadka? ...
saahillguptaa: No Hidden Charges: Transparency regarding pricing is common among Ghaziabad Escort reputable ag ...
tom_lukowski: Naturalne rozpoznawanie płodności polega nie tyle na stosowaniu jakichś ogólnie słusznych ...
Marcheweczka©: Witam! Zaczęłam znowu pomiary ,problem polega na tym ,że zaczęłam dość późno,a dr ...
merlenke: Powiem szczerze że zwłaszcza w pomieszczeniach w których o wywietrzenie ciężko (tak mam w ...
KarpatkaST: Hej, czy podzielicie się tutaj patentami na ładny zapach w pomieszczeniach? :) ...
KarpatkaST: Do pokoju dziecięcego świetnie pasują gałki w kształcie zwierzątek, kwiatów czy gwiazdek ...
merlenke: Hej! Planuję wymienić uchwyty w szafkach w pokoju mojej córki. Jakie gałki meblowe będą p ...
saahillguptaa: Dive into a world of passion and sophistication with our top-tier Escorts in Karol Bagh .& ...
merlenke: Dla mnie najważniejsze jest, żeby kosmetyk był delikatny, bez zapachu i dobrze nawilżał. T ...
KarpatkaST: Czy macie jakieś kryteria wyboru kosmetyków na AZS? Co dla Was jest najważniejsze? ...
merlenke: Hej, autohipnoza regresyjna jest możliwa, ale wymaga dużego skupienia i wprawy w relaksacji. ...
KarpatkaST: Cześć, czy ktoś z Was próbował samodzielnie wejść w stan autohipnozy regresyjnej? Jakie ...
Dietka ;)
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?edycja=13684cda4a7185cf9.png
Dukan I
Dukan II
Dukan III
.
.
…
…
..
.
…
Ciężarówki :))) i Szczęśliwe mamusie ;)))
1) bibulka 16.01.2010 – Karolek urodził się z wagą 3.05 kg, 56 cm
2) malgos85 18.02.2010 – Marysia waga 3320 g, długość 55 cm
3) marianna27 20.02.2010 – Marysia przyszła na świat o 16:20 ważyła 3100 i 47cm długości
4) konrela (21.02.2010) – Filipek przyszedł na świat o 14.30. Ważył 3200, miał 54 cm.
5) kaska8417 – córeczka Maja – ważyła 2980 i miała 50cm
6) lalka84 (22.03.2010) – Maja Maria – ważyła 3350g i miala 50 cm długości
7) NO I JESTEM ;))) (18.03.2010) synuś Arkadiusz Franciszek – mierzył 60 cm długości i ważył 4640 gr
8) sunflower_agi (26.03.2010) Bartek – mierzy 51cm i ważył 3350g
9) Monisia282930 (02.04.2010) – synek
10) wiocha (02.05.2010) Dominik – ważył 3370 gr i mierzył 52 cm długości
11) Benia84
12) paulaz
Witam po nowym cyklem…… mam nadzieję że spokojnym… no ale to się jeszcze okaże………
.
a więc….. która u mnie jeszcze nie była to informuję że ostatnie fotki są w poprzednim cyklu na stronie 1 fotki
.
Dzięki ze mnie wspieracie….. czasami o tym zapominam a czasami dopadają mnie czarne myśli…. no a niestety dostęp do internetu wcale nie pomaga……
biopsja trwała tylko chwilkę nic strasznego…… małe ukłucie i po wszystkim…..trwało to może 3-5 minut….. jedyne na co zwrócili uwagę to to że są zwapnienia….. teraz sobie poczytałam, no i wiecie znowu czarne myśli…… wyniki mam w poniedziałek wiec pewnie się będę zadręczać…… oby to nie był…….
Foteczki cudne :) Rośnie ci to twoje Słonko na niezłego przystojniaka ;)
—
Trzymam kciuki za pomyslne wyniki badań :)
Jestem i bardzo mocno trzymam kciuki za pomyślny wynik!!
Oby czas do poniedziałku szybko przeleciał i żebyś nam tu pozytywną wiadomość napisała :) :) :)
Musi być dobrze i staraj się tym nie zadręczać – choć wiem, że duuużo prościej się mówi niż wciela to w życie…
Widzę, że teraz Tobie potrzebne wsparcie. Jestem więc i ja i przesyłam wielkie, wielkie wyrazy otuchy. Trzymaj się Słońce, na pewno wszystko będzie dobrze. (Jeszcze raz dziękuję, że Ty byłaś u mnie w ciężkich chwilach).
Nadrobiłam wszystkie zaległości i obejrzałam wszystkie zaległe zdjęcia. Cieszę się, że Areczek tak ślicznie rośnie. Super się rozwija i rośnie jak na drożdżach. Wiem, że nie powinno się porównywać dzieci, ale nie umiałam się powstrzymać. Moja Nati ma teraz 6 m-cy i nie ma jeszcze ząbków, ani sama nie siedzi, ogólnie to taki mały dzidziuś przy twoim Przystojniaku, z cudnym spojrzeniem. Na nocniczku wygląda tak uroczo z tymi dziecięcymi fałdeczkami, że schrupałabym Ci synusia :)
Dużo, dużo zdrówka życzę i buziaki zostawiam :O
Grazynko! nawet o tym nie mysl!!!! idzie weekend- zorganizuj sobie czas z Arkiem tak, zebys nie miala czasu na rozmyslanie! a w poniedzialek wszystko bedzie dobrze :*
Przyłączam się do trzymanych kciuków za pomyślny wynik, a ty uciekaj teraz od netu jak najdalej! I nie czytaj już więcej, bo wszystko na pewno będzie dobrze :-)
To wasze zdjęcie w trójkę jest superaśne :-)) Taka szczęśliwa rodzinka :-)
No więc już mam wyniki……
i tak:
POŚRÓD ZAGĘSZCZONEGO, KOLOIDOWEGO TŁA WIDOCZNE DROBNE GRUPY TYREOCYTÓW BEZ NIEPOKOJĄCYCH CECH CYTOLOGICZNYCH. OBRAZ ZMIANY ŁAGODNEJ – GUZKA HYPERPLASTYCZNEGO JAK W WOLU GUZKOWYM TARCZYCY
no więc jest ok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kamień spadł mi z serca…… jestem teraz umówiona w czwartek do mojej endokrynolog i zobaczymy co zadecyduje,……..
a tak wogóle to w weekend nie miała siły o tym myśleć…… od soboty coś mnie bierze i czuję się fatalnie……jestem na gripexie, polopirynie itp…… a jeszcze wczoraj mieliśmy kawę urodzinową Wojtka, więc wogóle super perspektywa…….
a na dodatek dziś Arkowi zaczęło lecieć z nosa……… mam nadzieję że nie zaraził się ode mnie……..
Cieszyłam się tylko że ten pies już nie żył :( ale widok straszny i ta babka kucająca przy tym psie…. przesuwała go i próbowała pozostałości jelit włożyć spowrotem do niego do środka :/
No widzisz:)) jest dobrze:) buziaki i bardzo sie cieszę z dobrego wyniku:)
:)))))))))))))))
no! czyli tak jak mowilam :)))))
ciesze sie ogromnie!!!!!!!!!!
buzka!
dobrze że to nic groźnego, a teraz tylko pozostało kurować się co by małego nie zarazić.
mój kaszle, psikam mu tantum werde a we wtorek mam szczepienia i zastanawiam się czy je przejdzie, co prawda już nie gorączkuje no ale kaszel ma.
Super, że wyniki masz dobre! Teraz możesz się spokojnie kurować. Może na katarku się skończy.
Nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie jak Areczek stoi dzielnie w łóżeczku uśmiechnięty od ucha do ucha :) Od razu się uśmiecham jak widzę twojego słodziaka :)
Przepraszam, że ostatnio mało się udzielam… ale stram się regularnie zaglądać.
Cieszę się, że wyniki przyszły pozytywne… :))))
Mnie też coś bierze… gardziełko boli, kaszelek męczy… ale domowymi sposobami stram się przeciwdziałać chorobie.
I Wam życzę zdrówka!!!
Ps. Śliczne te zdjęcia w notatce ;)
poprosze o glosik! TU
Oooo i takie dobre wieści chciałam przeczytać :-) Strasznie się cieszę! Mam nadzieję, że ty wyzdrowiałaś już, a synek się jednak nie zaraził. Mój Bartek już kaszle od tygodnia, żal mi go, że się tak męczy… Pzdr, buźka
ZAMÓWIŁAM WIĘKSZY FOTELIK DLA DOMINIKA, U MNIE MOZNA GO OBEJRZEĆ.
zapraszam do mnie pod nowy :)
Zapraszam pod nowy cykl ;) tam najnowsze relacje i zdjęcia ;)