User_pro_offline GrazkaB

 
 
 
[...]chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc,że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.Paulo Coelho
 
Moja aktywność w 5740 dni:
124 cykli, 2582 komentarzy. Ostatnia wizyta 07.11.2022. Mój ostatni cykl się skończył.
GrazkaB
  • Przyjaciółki (27)
  • paulaz
  • Sylwunia1973
  • kamcia2230
  • bibulka
  • Benia84
  • lalka84
  • Agnieszka79r
  • magda86090504
  • malgos85
  • kaska8417
  • axxa
  • Zefirka1985
  • konrelka
  • Monisia282930
  • sunflower_agi
  • netka333
  • Anixx
  • marianna27
  • mm_11
  • lalik
  • _Aneta_
  • glinusia
  • Romol
  • malgosia7716
  • wiola195541
  • stokrotka_
  • Truskavka13
 
 
Kto jest on-line: Rafaello3, Agnieszka79r
 
 

Wykresy w telefonie Cell

m.28dni.pl (iphone, android)
 
 

Szybka pomoc!

Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.

 
 
 
 
 
 
 
Majowy...;)
  • Pierwszy dzień: 04.05.2011
  • Ostatni dzień: 15.02.2012
  • Miejsce pomiaru: oralnie
  • Termometr: Microlife MT 16C2
  • Kategoria: jestem w ciąży
  • Metoda interpretacji: własna

Komentarze (192) Znajdź komentarze (autor, treść)

GrazkaB

User_pro_offline GrazkaB napisała lipca 05, 2011 10:46

dzięki dziewczyny ;)…….
mój mąż mnie normalnie o zawał doprowadzi….. a przecież nie powinnam się denerwować….. w niedziele rano pojechaliśmy na zakupy bo po południu miała być impreza….. strasznie się czułam, a ten jeszcze po zakupach -pojechał se na te swoje samoloty….. normalnie akurat wtedy miałam ochotę go za to udusić!!!! grrr…. jeszcze tak trzaskał drzwiami że Arka obudził…..myślałam że od tam normalnie!!aaaaaa….. jakoś zebrałam siły, a Mały gaworzył w łóżeczku i poszłam do sklepu z nim po brykiet na grilla….. wracamy a tu nagle zjawia się obok…. nie chciałam mu robić afery na środku ulicy, więc poszliśmy do domu….. i już miałam na niego wrzasnąć, a ten mi pokazuje zawinięte palce….. jeden lekko rozcięty drugi bardzo mocno…. no i na pogotowie…. dostał kilka szwów i do domu….. kurcze z jednej strony dobrze mu tak, ma nauczkę…. jak wychodził to słyszał że darłam się do tego sedesu….. a z drugiej to lipa bo w tym tygodniu kończy szybciej i miła robić na budowie…… no i jak ja mam siedzieć spokojnie w domu…..

[...]chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc,że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.Paulo Coelho 
sunflower_agi

User_pro_offline sunflower_agi napisała lipca 05, 2011 12:12

O matko!!! Faktycznie, jak ty masz siedzieć spokojnie w domu i się nie denerwować?!?! Współczuję ci! Ale mam też nadzieję, że to już koniec tego typu niespodzianek i reszta ciąży minie ci w naprawdę miłej atmosferze oczekiwania na drugiego dzidziusia :-)
Ps. A ta niedziela to musiała być chyba felerna, bo mój mąż wywalił się na rowerze i zwichnął sobie obojczyk. Łazi teraz po domu zagipsowany i jęczy…A ja się czuję, jakbym miała dwójkę dzieci w domu…

Idealną żoną jest każda kobieta, która ma idealnego męża :-))) 
GrazkaB

User_pro_offline GrazkaB napisała lipca 05, 2011 16:00

Ogólnie odczuwam jakoś brak zrozumienia…. nie mam sił, nic prawie nie jem, non stop na kiblu, a mama se powie że trzeba zrobić swoje i iść dalej….. noś kurcze…… też wymiotowała ale już nie pamięta jak długo…. ale się zapomniało…. a ja czasami nie mam siły chodzić….. mąż mnie zostawia gdy akurat siedzę na kiblu i na dodatek budzi dziecko….. jedno szczęście że Arek jest taki że zajmie się sobą w łóżeczku i da mamie chwilę wytchnienia….. Wojtek jak miał grypę żołądkową i dwa dni siedział na kiblu… oj jaki on był umierający….. oj strasznie…. a ja już chyba trzeci tydzień wymiotuję i musi być dobrze i muszę funkcjonować….. ale bym się normalnie dała za hibernować do tego 4 miesiąca…..

[...]chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc,że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.Paulo Coelho 
_Aneta_

User_pro_offline _Aneta_ napisała lipca 07, 2011 11:45

zapraszam na fotki

♥ Oskarek i Tymuś Najukochańsze Skarby ♥ 
Sylwunia1973

User_pro_offline Sylwunia1973 napisała lipca 09, 2011 23:05

OJEJ TO SIĘ U CIEBIE NAROBIŁO.
NIE MA JAK TO CHORY CHŁOP, A KIEDY ŚCIĄGNĄ SZWY?

♥MOJE SZCZĘŚCIA DWA♥♥ 02.05.2010r. DOMINIK :)) ♥♥ 17.09.1012r. JULIA :)) ♥♥ NASZ ŚLUB 09.07.2016r. ♥ 
GrazkaB

User_pro_offline GrazkaB napisała lipca 12, 2011 10:39

w końcu jakaś chwila spokoju…..niby siedzę w domu ale i tak dzień mija że nie wiem kiedy…… Wojtek umówił się z chirurgiem na zdjęcie szwów, to znajomy właśnie z samolotów…. a do tego były dyrektor szpitala w pucku….. miły gość, szkoda że wójt go wyrzucił ;/ może w końcu szpital wyszedłby na prostą, a tak pewnie wpadnie w kolejne długi….. no nic….
u mnie… nie wiem czy ok czy nie…. nadal kibelek rano i wieczorem ;/ a ostatnio kilka razy przy cofkach to czułam smak krwi w ustach… na początku myślałam że to od dziąseł, ale jak w końcu sprawdziłam to żadnego krwawienia z dziąseł w tym momencie nie było….. co innego jak myję zęby, ale to było jakoś w środku dnia…… muszę mieć strasznie podrażnioną śluzówkę lub przełyk….. czytałam fora i jak w wymiocinach nie ma krwi to nie ma za bardzo się czym martwić, a jedynie obserwować….. trzeci miesiąc się dopiero zaczął a ja normalnie marzę żeby się już skończył….. może wraz z nim skończą się wizyty w kibelku….. na razie jem co 2 godziny powoli i po trochu, przez to ograniczyły się wizyty w kibelku do 2 razy…… no ale na te 2 razy już rady nie mogę znaleźć….. muszę to po prostu przeczekać……. więc czekam…..
przez to że miałam trochę swojego brzuszka to teraz wyglądam jak bym była co najmniej w 5 miesiącu….. na wagę nie wchodzę bo na razie i tak pewnie schudłam…. ale mam nadzieję że tym razem nie przytyję tytle co w ciąży z Arkiem, bo nie wiem jak będę funkcjonować później….. zobaczymy…… na razie niestety wcinam węglowodany, bo niestety teraz tylko one pozwalają mi przetrwać dzień…. najgorsze że strasznie chce mi się pić i jak bym się przyssała do butelki z wodą to bym wytrąbiła z pół od razu….. no ale wtedy kibelek murowany od razu….. niestety tak robię wieczorem, gdy czuję się strasznie ciężko….. wtedy to lepiej wychodzi……..
ale się rozpisałam….. idę zobaczyć co tam u was słychać….

[...]chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc,że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.Paulo Coelho 
Zefirka1985

User_pro_offline Zefirka1985 napisała lipca 12, 2011 11:57

No to faktycznie masakrę masz :P
mam nadzieję że miną :P wiesz dla niepocieszenia powiem Ci że moja siostra miała w 1 ciąży prawie do końca mdłości i wymioty a w 2 ciąży nie wymiotowała ani razu i mdłości były ale to tylko jak była głodna…. ja tak mam więc to pewnie przez pustkę w żołądku
trzymaj się mocno :*

Bez dzieci..... niespełniona, może nie do końca szczęśliwa, ale wolna :) 
Sylwunia1973

User_pro_offline Sylwunia1973 napisała lipca 12, 2011 12:01

jeszcze trochę i wymiociny odejdą :)
z arkiem też tak biegałaś do kibelka?
no może teraz będzie dziewczynka, co?
fajnie by było mieć parkę.

♥MOJE SZCZĘŚCIA DWA♥♥ 02.05.2010r. DOMINIK :)) ♥♥ 17.09.1012r. JULIA :)) ♥♥ NASZ ŚLUB 09.07.2016r. ♥ 
malgos85

User_pro_offline malgos85 napisała lipca 12, 2011 13:43

Jeszcze troszke kochana i przejdą te wstrętne wymioty….ja już pokazałam brzuszek, teraz Twoja kolej:D

_Aneta_

User_pro_offline _Aneta_ napisała lipca 14, 2011 22:03

zapraszam na relacje z wizyty :)

♥ Oskarek i Tymuś Najukochańsze Skarby ♥ 
marianna27

User_pro_offline marianna27 napisała lipca 18, 2011 07:25

wspolczuje meczarni z wymiotami :/
pociesz sie, ze z kazdym dniem zblizasz sie do ich konca :*
moze dasz jakies focie? Arka dlugo nie widzialam a i brzuszek z checia zobacze i pozazdroszcze ;D

Marzenia sie spelniaja!! 20.02.2010 Marysia, nasze szczescie jest juz z nami! 
mm_11

User_pro_offline mm_11 napisała lipca 18, 2011 13:53

Współczuję z całego serca tych mdłości i wymiotów!!!
I trzymam bardzo mocno kciuki żeby się już wkrótce skończyły i żebyś mogła w pełni cieszyć się urokami ciąży :)

_Aneta_

User_pro_offline _Aneta_ napisała lipca 21, 2011 20:59

jakaś tu cisza od kilku dni

♥ Oskarek i Tymuś Najukochańsze Skarby ♥ 
malgos85

User_pro_offline malgos85 napisała lipca 23, 2011 13:24

Grażynko , masz może gg? Będzie mi lepiej napisać niż na forum bo mam konto zablokowane

konrelka

User_pro_offline konrelka napisała lipca 26, 2011 20:17

Grażynko gdzie nam uciekłaś?

malgos85

User_pro_offline malgos85 napisała lipca 31, 2011 09:19

Kochane, bardzo gorąco Was proszę od jutra do końca sierpnia PROSZĘ O GŁOSY NA MARYSIĘ!!:)

GrazkaB

User_pro_offline GrazkaB napisała lipca 31, 2011 12:29

Dziewczynki zapraszam po kartę tam opisałam co i jak ;)

[...]chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc,że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie.Paulo Coelho 

Dodaj komentarz (przyciągnij wykres)

Aby dodać komentarz musisz być zarejestrowanym użytkownikiem 28dni.
Zarejestruj się. Poleć też 28dni znajomym.

Formatowanie tekstu (pokaż/ukryj)