buffyyy
Szybka pomoc!
Coś sprawia Ci trudność, nie rozumiesz opcji? Napisz do pomocy 28dni lub eksperta.
Amaterasu: U nas najbardziej sprawdziła sie linia kosmetyków La roche- posay lipikar AP+ POLECAM!! ...
KarpatkaST: Z działu dla emerytów, męskie, na rzepy. Takie czarne, niby skórzane półbuty, ale oc ...
Amazonka: Po porodzie to za późno. ...
KarpatkaST: Ja stosuję u córki Monecutan plus Clotrimazolum. Do tego, jak jest „awaria” na skórze, k ...
merlenke: A ja mam pytanie o atopowe zapalenie skóry u dziecka. Co pomoże? Co stosujecie u maluszków? ...
merlenke: Też ostatnio o tym myślałam. Większość książek to albo kopiowanie obrazka krok po kroku ...
KarpatkaST: Jakie książki lub materiały polecacie dla dzieci, które lubią rysować, ale są jeszcze za ...
KarpatkaST: Hej w styczniu zostanie po raz 3 ci mama, na pokładzie wtedy będzie 5 latka i 20 miesięcznia ...
Amazonka: Witaminy i minerały są w normalnym pożywieniu. Suplementacja jest potrzebna, gdy są stwierd ...
KarpatkaST: Suplementacja jest turbo, turbo ważna, dziecko potrzebuje ogromu witamin i minerałów i Ty r ...
KarpatkaST: Nam dermatolog przepisała tanno hermal lotio dla złagodzenia świądu i na to smarowaliśmy c ...
rozmal: Drogie mamy, Czym leczyłyście łojotokowe zapalenie skóry? Maść przepisana prze ...
Amazonka: Czy jest jeszcze ktoś, kto pełni funkcję eksperta? ...
Amazonka: Nie mógł być normalny? ...
KarpatkaST: Moja córka niedawno miała 6 urodziny i zamówiliśmy wegański catering — były przeróżne ...
wide1234567
napisała maja 13, 2009 19:39
kochana przykro mi. mam nadzieje że wrócicie do siebie po odpoczynku od siebie. w każdym związku są lepsze i gorsze chwile… pozdrawiam
wiherek
napisała maja 14, 2009 08:00
Buffy – w pierwszym odruchu myślałam że chodzi o rozstanie z nami…. Och… A jeśliby powalczyć? Co Was nie zabije to Was wzmocni….. Oj – cóż ja mogę wypisywać jak ja nic nie wiem… Ale nie chcę by się tak kończyło…
miesia
napisała maja 14, 2009 09:15
u mnie tempka cały czas w miejscu, niestety
przesyłam buziolki 
myszolek
napisała maja 14, 2009 09:33
miłego dzionka
u mnie słonecznie ale zimno
ale juz niedługo bedzie wolne i mały odpoczynek
moniaL
napisała maja 14, 2009 10:36

Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
Pozdrawiam słonecznie!
ask28
napisała maja 14, 2009 13:46
Buffyyy doskonale wiem co czujesz :(
u nas zaczyna się to samo.
Nie pisałam o tym u siebie ale po ostatnim razie jak się dowiedziałam że mam torbiel po przestymulowaniu na tej drożnej stronie (a miałam tak wielką nadzieję że może tym razem ) po prostu załamałam się.
2 dni przepłakałam a mąż zamiast mnie pocieszyć, chociażby przytulić ( tłumaczyłam mu że jak sobie popłaczę to zawsze jest mi lżej) powiedział, że tak dalej być nie może, że on nie ma już siły patrzeć jak ja ciągle płaczę, że to nie jest życie.
Wg niego od jakiegoś czasu staczam się na dno (to fakt nie jestem w najleposzym stanie i fizycznym i psychicznym) i jak sama chce sobie niszczyć życie to proszę bardzo ale on nie ma zamiaru niszczyć swojego.
Stwierdził że jest źle i chce rozwodu. Jesteśmy ze sobą 6 lat, a małżeństwem nawet nie 1 rok!!!
To był dla mnie jak cios i to od kogoś tak bliskiego nie wiem co będzie dalej. Ale ja sama też już czuję się „wypalona”.
Czasami wydaję mi się że to nie jest ten sam człowiek za którego wyszłam.
To przykre, że życie tak nas doświadcza.
Życzę Ci dużo siły i sobie również bo nie wiem jak to się skończy.
A podobno ludzie się pobierają na dobre i złe.
Pozdrawiam.
YoasiaBe
napisała maja 14, 2009 20:37
Przepraszam, że wtrącą się ni z gruszki ni z pietruszki, ale podczytuję was od jakiegoś czasu i chciałam się podzielić własnymi przeżyciami. Też byłam z facetem kilka lat i też wyszłam za niego za mąż i też nie doczekałam pierwszej rocznicy ślubu… W trudnych chwilach, zamiast mnie wspierać, przybijał przysłowiowy gwóźdź do trumny, nie chciał dzieci (twierdził, że chce, ale że rok jest nieodpowiedni, bo najwcześniej możemy w roku szczura i że najlepiej mieć dzieci jak się zmieni opcja polityczna… ) Ciągnięcie tego nie miało sensu. Świat się zawalił. To było 4 lata temu. Dziś mam wspaniałego faceta, kochamy się, chcemy mieć dzidziusia. Tamte dni, choć bardzo traumatyczne dały mi niesamowite doświadczenie na przyszłość ale jednocześnie nie przekreśliły możliwości szczęśliwego zakończenia. Życzę wam, aby wszystko się wyprostowało (z nim, czy bez niego). Nie jesteście same! Pozdrawiam serdecznie!
kkapica
napisała maja 15, 2009 08:46
smutne te wasze historie dziewczyny ale jednocześnie dające duzo do myslenia,jeśli facet nie jest w stanie zrozumieć kobiety,nie potrawi dac jej poczucia bezpieczeństwa to po co z kimś takim być?jak ktos taki może byc ojcem.mam nadzieje,że ja nie będe miała takich rozterek chociaż zdaję sobie sprawę,że długotrawałe starania o dzidziusia mogą wykończyć psychicznie i fizycznie tak samo kobietę jak i faceta (i zabic związek-nawet najlepszy)
miesia
napisała maja 15, 2009 09:03
przesyłam causki

wiherek
napisała maja 15, 2009 09:03
Niestety – Bogu dzięki ja mam męża o niesłychanej cierpliwości i sile… Lecz staram się nie przeginać z dołkami żeby nie zrobić mu piekła z życia. Byffyyy kochanie – jestem z Tobą. Mam nadzieję, ze albo dojdziecie do porozumienia albo niebawem Twoje życie będzie i tak pełne słoneczka.
Medio
napisała maja 15, 2009 10:42
Buffy odezwij się, napisz coś więcej, tulę mocno.
ask28
napisała maja 15, 2009 14:17
Buffy odezwij sie.
Co u Ciebie jak się sprawy mają? Jak się czujesz?
POzdrawiam.
beti73
napisała maja 16, 2009 10:48
Buffyyy witaj, widzę u Ciebie trudną sytuację – kurcze nawet ciężko coś doradzać sama wiesz co robić – trzymaj się i podejmuj dobre decyzję, trzymam kciuki mocno.
giga25
napisała maja 17, 2009 23:44
ech… wnioskuję, ze jest nieciekawie…. problemy z płodnością rozwaliły już niejeden związek… ja tez się staczałam na dno… ale daliśmy radę; małż powiedział, ze jeszcze chwile i wysłałby mnie do psychologa i może to jest jakiś sposób; spróbuj iść do jakiegoś choć na pierwszą wizytę…
Medio
napisała maja 18, 2009 08:57
Witam.
buffyyy
napisała maja 18, 2009 12:30
Witajcie. Zapraszam Was kochane pod nowy cykl. Postaram się bywać częściej u Was ;)
A u mnie bez zmian. Jest mi dobrze tak jak jest. Cieszę się życiem :)